wtorek, 30 kwietnia 2013

75. nocna owsianka budyniowa - kiwi, cytryna, kasztany


Przyznam, że ta cytryna pojawiła się tu z braków w lodówce - jutro jadę do domu, a jak wiecie, kiedy jadę do domu nie mam już nic. Pomysł wyszedł ciekawie, tak samo jak proszek budyniowy, który zastąpił mi jogurt-zagęszczacz.

Fajnie było pójść do szkoły na 3 lekcje, a potem odkryć superklimatyczną (i superpyszną) kawiarnię 3 kroki od mojego mieszkania.

9 komentarzy:

  1. chyba mam ochotę na nocną owisankę, dawno jej nie jadłam :-) zdecydowanie zbyt dawno!

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam słoiczkowe śniadania! ;) a nocne owsianki kojarzą mi się z wakacjami...już niedługo! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. w tym słoiku musi być pycha !! fajna owsianka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ten proszek budyniowy to ugotowany, prawda? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieugotowany właśnie i smakowało bardzo ciekawie :)

      Usuń
  5. co do mojej owsianki: dodałam zmiksowane kiwi i jabłko. a cukinię gotowałam z płatkami.
    a krem kasztanowy- muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. takie improwizacje często są najlepsze :) podoba mi się:) udanej majówki w domu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nocnej z budyniem jeszcze nie robiłam ! Super :)

    OdpowiedzUsuń