poniedziałek, 30 grudnia 2013

300. zmiany?


Milk polenta with butter served with hot persimmon, strawberries and honey mousse

Polentę gotowałam z tego przepisu

Jak zauważyliście - nie było mnie. Przestałam mieć ochotę na blogowanie. Nie wiem czy nadal mam. Jadłam powtórki (zapiekanki z masłem orzechowym i cheddarem!) i prostą jajecznicę. Stwierdziłam, że mam dosyć wymyślania i udziwniania, uświadamiania nie wiadomo czego sobie, czy też Wam. Poza tym trochę za dużo zaprząta mi to wszystko głowę. Nie wiem, czy i ile tu będę. Pewnie będę, ale nie codziennie. Z czymś innym, jeżeli przyjdzie mi ochota na jajka na miękko, to ich tu nie wstawię. Bo po co, każdy wie, jak robi się i jak smakują jajka na miękko. Także do zobaczenia - kiedyś. Może jutro :)



piątek, 27 grudnia 2013

299. resztkowo


 Beetroot carpaccio with rucola, sunflower seeds, dried plums and cinnamon dressing; 
Toasts on homemade pumpkin bread with peanut butter and cheddar


 Tym razem do środka dodałam zmiażdżone orzeszki ziemne i włoskie; wierzch posypałam pestkami słonecznika

Połączenie masła orzechowego i cheddara jest po prostu genialne. Do tego domowy dyniowy chleb, mój ulubiony. I słodkie buraki, jeden z hitów tych świąt. Już po nich. Teraz zostało dojadanie resztek, leniwe czytanie książek, gazet i oglądanie filmów. Wczoraj wróciłam do treningów po tygodniu laby, a dziś czeka mnie impreza.




czwartek, 26 grudnia 2013

298. i po Świętach


My grandma's poppy seed noodles

Babcia robi najlepsze łazanki na świecie. Nie wiem jak to będzie, jak jej zabraknie.
Święta minęły niepostrzeżenie. Cały dzień poprzedzający kolację wigilijną spędziłam w kuchni, ewentualnie strojąc jemiołę w swoim pokoju. Trochę te święta poczułam. Przygotowania były tak długie, a kolacja trwała tylko chwilę, przy delikatnym dźwięku kolęd. Potem prezenty. Okazało się, że to, co kupiłam mamie, było spełnieniem jej marzeń. Później impreza ze znajomymi - jeden ze śmieszniejszych wieczorów. Wczorajszy dzień spędzony na dojadaniu potraw (co będzie trwało tydzień) i leniuchowaniu. Mama zawsze robi najbardziej obłędny bigos wegetariański - gotowany kilka dni, z grzybami, suszonymi śliwkami, soczewicą i żubrówką. Moja zupa dyniowa z szafranem i smażonymi grzybami z tymiankiem. Tylko ją jadłam, mama z babcią zajadają się maminym barszczem na domowym zakwasie. Do tego mnóstwo pierogów z ciasta francuskiego z kaszą jaglaną i moje carpaccio z buraka z cynamonowym sosem i rukolą. Pyszne święta. Zdjęć nie robiłam - nie chciałam tkwić nad talerzami z telefonem/aparatem. Babcia już pojechała, wczoraj. Ze względu na chorobę chciała odpocząć w samotności, rozumiem to. My z mamą oglądamy namiętnie maraton serialu Przyjaciele. Jest dobrze.

wtorek, 24 grudnia 2013

297. Wigilia


Scrambled eggs on butter with onion served with rucola and spelt bread with butter, cheddar and avocado

Nadal nic nie czuję. Najchętniej pojechałabym do Zakopanego, spacerowała po oświetlonych Krupówkach i piła wódkę z przystojnymi góralami (wciąż pamiętam tych, których poznałam 3 lata temu!). A teraz idę do kuchni. Czeka mnie lepienie daktylowych pralinek, robienie dyniowej zupy z szafranem i grzybami, pieczenie chleba dyniowego, robienie carpaccio z buraka i pierogów z ciasta francuskiego z kaszą jaglaną. Nasza wigilia jest zupełnie inna. Ale nie mówię, że gorsza.

Kochani. Życzę Wam spokojnych, pięknych i rodzinnych Świąt, udanego Mikołaja i dużo, dużo uśmiechu na co dzień. Żeby niczego Wam nie brakowało oraz zdrowia, ostatnio dowiedziałam się, że to przede wszystkim. Wesołych Świąt!

poniedziałek, 23 grudnia 2013

296. szarlotka w miseczce


"Apple pie" milk oatmeal with apple, ground almonds, raisins, honey and cinnamon

Magii świąt brak. Jedynie zirytowanie. Może poczułam ją troszkę, troszeczkę wczoraj, grając z mamą w scrabble i pijąc różowe wino. Ale dziś znowu jej nie ma. Boję się, że wcale nie będzie. 

 

niedziela, 22 grudnia 2013

295. masłoorzechowy raj


Milk oatmeal with banana and cinnamon cane served with peanut butter and reese's peanut butter cups

Poimprezowa, po spotkaniach z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. W gwoli wyjaśnienia co widzicie na zdjęciu - paczka świąteczna od mojego taty. 36 pojemniczków masła orzechowego JIF na wynos - po łyżce w jednym. 750g słoik masła orzechowego organic. Wielka torba reese's. M&M'sy i obudowa na telefon z Harry'ego Pottera. A zresztą zobaczcie sami:



A dziś na lekko niemrawe samopoczucie po wieczorze czeka mnie ubieranie choinki i pieczenie piernika. Przyjazd do domu był mi potrzebny. Wczorajszy dzień spędziłam w łóżku czytając gazety. Dziś czeka na mnie książka. Jest dobrze.

piątek, 20 grudnia 2013

czwartek, 19 grudnia 2013

292.


Semolina cooked with banana and cinnamon cane served in the cookies spread's jar

Prosto i pysznie, po wczorajszym (pierwszym z dwóch...) wigilijnym obżarstwie. Wczoraj - z moimi warsztatami. Okazała się tam być całkiem magiczna tradycja losowania gwiazd z życzeniami przez dziennikarkę-mentorkę-seniorkę. Swoją gwiazdę mam. Mam również dla mamy i dla babci. I choć wierząca nie jestem, to zgadzam się z tą kobietą, że przynajmniej w to święto powinna być zgoda. Między chrześcijanami i nie. Żebyśmy nie dzielili się na kategorie i nie stawali po obu stronach barykady. Bo nie o to tutaj chodzi.

środa, 18 grudnia 2013

291. u mnie nadal lato

Oatmeal with summer's fruits on milk with real vanilla and cane sugar served with yoghurt and almond flakes

Owsianka niczym lody... na gorąco :) Im bliżej świąt tym bardziej jestem zmęczona. I nie ma we mnie przedświątecznego zapału, jedynie nadzieja, że przez te ponad 2 tygodnie (!) porządnie odpocznę.




wtorek, 17 grudnia 2013

290. długo za mną chodziła


Scrambled eggs with avocado and chives served with oats wafer with nigella

Podstępna bestia - jajecznica :) I w taki sposób przypomniałam sobie jak smakują proste, domowe śniadania. Już niedługo!



 

poniedziałek, 16 grudnia 2013

289.


Vanilla pudding buckwheat groats with apple and cane sugar served with cinnamon

*
"Żyjemy tak jak śnimy - samotnie" Joseph Conrad

niedziela, 15 grudnia 2013

288.


Banana no-egg oats pancakes with cinnamon and crushed cocoa beans served with yoghurt and cinnamon

Mąka owsiana stała się moją ulubienicą. W domu namielę jej tonę zamiast kupować w sklepie. Te placki to powrót do klasycznego smaku, przełamanego chrupiącymi, gorzkimi kruszonymi ziarnami w środku. Nie dodałam żadnego słodzidła. Pyszne.


A dziś budzę się i zastanawiam czemu moja współlokatorka dzwoniła do mnie 5 razy w środku nocy. I czemu wychodząc na imprezę nie zabrała ze sobą wielkiej michy sałatki, którą robiła przez godzinę.

\


sobota, 14 grudnia 2013

287. Francja-udawancja


Oat "crepes suzette" with orange juice - cane sugar - butter sauce served with cream cheese

/przepis
 Naleśniki smażymy jak zwykle - jedynie olej dodałam do środka ciasta, w związku z tym patelnia pozostanie sucha. Na tej samej patelni (która jest już mocno rozgrzana) wysypujemy i rozprowadzamy czubatą łyżkę cukru (u mnie trzcinowy). Zaczyna się natychmiast karmelizować. Kiedy będzie płynny (a stanie się to bardzo szybko) dolewamy sok pomarańczowy (ok. 100ml) i dodajemy łyżeczkę masła. Wszystko mieszamy i gotujemy przez chwilę. Naleśniki składamy na trójkąty i zanurzamy w sosie. Dusimy z obu stron, dopóki sos prawie zupełnie nie odparuje.

Wszystko jest tu udawane - w prawdziwych crepes suzette używa się soku świeżo wyciśniętego, a nie z kartonu, skórki pomarańczy, no i jakiegoś alkoholu. Z racji tego, że soku nie pijam, a został mi po mini imprezie - muszę go jakoś inaczej wykorzystać. Alkohol dodałabym jakbym miała. Podaje się je z mascarpone - gęsty serek homo doskonale się sprawdził i zaoszczędził miliona kalorii. Były naprawdę przepyszne. I takie udawane jeszcze na pewno kiedyś zrobię.

piątek, 13 grudnia 2013

286.


*jeszcze gotowana z laską cynamonu

Oatmeal on orange juice with cinnamon cane served with natural yoghurt, plum mousse and cookies spread cream

Na wczorajszym kolegium dowiedziałam się (z wielkim zaskoczeniem), że mój tekst prawie wcale nie wymagał korekty - a byłam pewna, że będę pierwsza do poprawki, szczególnie jak usłyszałam, że do niektórych wysyłano maile z prośbą o weryfikację swojego tekstu. Ja nic nie dostałam. Później, w ramach festiwalu - film, który po raz kolejny Wam polecam. Bardzo się cieszę, że zapisałam się na te warsztaty. Dały mi nie tylko doświadczenie, ale i poznanie fantastycznych ludzi, dorosłych dziennikarzy, jak i nie. Już wczoraj tych dorosłych spytałam, czy po maturze mogę przyjść do nich na staż.



czwartek, 12 grudnia 2013

285. dzieciństwo


Wholewheat pasta served with hot summer fruits and sweet white cheese

Taki właśnie robiła mi mama :)

A o domu przypomniałam sobie, kiedy wczoraj na bankiecie kończącym mój festiwal (wino i placki ziemniaczane, ciekawe połączenie, nie powiem) mój kolega (haha) słynny fotograf polityków i celebrytów (mam jedną genialną anegdotkę o Ibiszu!) powiedział coś o Suwałkach i chłopcach z 10l. wódki. Na to ja tak zaraz zaraz, skąd Ty o tym wiesz? A no mam dom w Augustowie. Wpadam na imprezę. Może z Ibiszem, nauczy mnie przestrzegać 5 posiłków dziennie! Świat całkiem mały.

wtorek, 10 grudnia 2013

283. wspomnienie lata

Homemade vanilla pudding with real vanilla served with hot summer fruits' sauce

Chyba wszyscy znają ten smak i nie muszę go rekomendować. Pierwszy raz sama zrobiłam budyń. Cudo.
Skrzętnie omijam dwie pierwsze godziny w szkole. Należy mi się po intensywnej niedzieli i poniedziałku - po dwóch kartkówkach w szkole, pojechałam na film do Muranowa (czemu tam nigdy nie byłam), wróciłam po 21, musiałam jeszcze napisać artykuł na jego temat, wysłać asap, no i dziś się okaże, czy będzie w gazetce, czy nie. A swoją drogą - musicie go zobaczyć.

 


poniedziałek, 9 grudnia 2013

282.


Oatmeal on coconut milk blended with lamb's lettuce and perssimon

Wczorajszy dzień pokazał mi, że na filmie do debaty można spokojnie uczyć się stosunków polsko-krzyżackich i la famille, że przede mną jeszcze długa dziennikarska droga, że warto nie jeść obiadu i kolacji dla przepysznych quiche "dla gości" oraz że zawsze można napić się wódki w niedzielę.

niedziela, 8 grudnia 2013

281.


Orange millet (boiled on fresh orange juice with nutmeg and cinnamon cane) baked with egg's white and homemade hazelnut butter



Nie używałam soku z kartonu - tylko wyciśnięty z 1 dużej pomarańczy i jej cząstki. Nie dodawałam żadnego słodzidła. Nadziałam masłem z orzechów laskowych (musiałam zrobić więcej! tym razem o idealnej konsystencji). I piekłam krócej - ok. 15 minut.

*

Dziś jest debata z moich warsztatów, którą prowadzę. Nigdy nie było więcej nieporozumień. Nie mam pojęcia jak to wyjdzie.

sobota, 7 grudnia 2013

280. kaki w cynamonowym cieście


Persimmon in the cinnamon dough served with cookies spread's cream

/przepis
1/2 szklanki mąki (u mnie żytnia)
jajko
mleko
szczypta sody oczyszczonej, soli
dużo cynamonu

Wszystko mieszamy, powinna wyjść gęsta masa. Maczamy w niej kaki i smażymy na rozgrzanym oleju z dwóch stron.

 
Słodkie i pyszne na lepszy humor. Wczoraj były najgorsze Mikołajki w moim życiu. Pomimo masy roboty przez weekend i w następnym tygodniu, planowałam dziś wykorzystać wolny dom i zrobić miniimprezę, na którą najpierw wszyscy patrzyli bardzo przychylnie. Teraz? Zrezygnowali. Bo Ksawery, bo poprawki, bo nieobecności, szlabany - jezu, czy my nie jesteśmy przypadkiem dorośli? Mówiłam już kiedyś jak bardzo nienawidzę w ludziach braku zdecydowania? No właśnie.