Banana no-egg oats pancakes with cinnamon and crushed cocoa beans served with yoghurt and cinnamon
Mąka owsiana stała się moją ulubienicą. W domu namielę jej tonę zamiast kupować w sklepie. Te placki to powrót do klasycznego smaku, przełamanego chrupiącymi, gorzkimi kruszonymi ziarnami w środku. Nie dodałam żadnego słodzidła. Pyszne.
A dziś budzę się i zastanawiam czemu moja współlokatorka dzwoniła do mnie 5 razy w środku nocy. I czemu wychodząc na imprezę nie zabrała ze sobą wielkiej michy sałatki, którą robiła przez godzinę.
Też uwielbiam mąkę owsianą. Dawno jej nie miałam. Trzeba będzie kupić ;)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione! ulubione, ulubione, ulubione! :-))
OdpowiedzUsuńo, a dobra sałatka? :D przynajmniej można zjeść! :D ha! :D
niestety wygląda obrzydliwie, więc chyba wiem dlaczego... :>
UsuńChyba jestem ostatnia osoba w blogosferze która nie sprobowala jeszcze tych ziaren kakaowca
OdpowiedzUsuńKocham mąkę owsianą, a placuszki wyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńPyszności :) Ja wolę mąkę kokosową, ale owsianą przynajmniej zawsze można sobie zrobić. No i też jest świetna.
OdpowiedzUsuńGunter Sachs! Nie spodziewałam się go u Ciebie.
to Dali (:
UsuńJeszcze nigdy nie próbowałam mąki owsianej, bo nigdzie nie mogę jej dostać - jako zamiennik mielę płatki :)
OdpowiedzUsuńNo ciekawostka z tą lokatorką...
Może była pijana i dzwoniła do kogo popadnie:p
OdpowiedzUsuńcóż to na pewno ale zaczynam się martwić czy nic się nie stało bo jej nie ma i nie odbiera
UsuńMuszę zaopatrzyć swoje szafki w tę mąkę !
OdpowiedzUsuńA co do tej współlokatorki to ... o sałatce może zapomniała a na imprezie się upiła ?
Ja chcę ziarna kakaowca! <3 Cudne placki :)
OdpowiedzUsuńowsiana? też ją uwielbiam! mój numer jeden z plackach i innych śniadaniach :)
OdpowiedzUsuń