czwartek, 26 grudnia 2013

298. i po Świętach


My grandma's poppy seed noodles

Babcia robi najlepsze łazanki na świecie. Nie wiem jak to będzie, jak jej zabraknie.
Święta minęły niepostrzeżenie. Cały dzień poprzedzający kolację wigilijną spędziłam w kuchni, ewentualnie strojąc jemiołę w swoim pokoju. Trochę te święta poczułam. Przygotowania były tak długie, a kolacja trwała tylko chwilę, przy delikatnym dźwięku kolęd. Potem prezenty. Okazało się, że to, co kupiłam mamie, było spełnieniem jej marzeń. Później impreza ze znajomymi - jeden ze śmieszniejszych wieczorów. Wczorajszy dzień spędzony na dojadaniu potraw (co będzie trwało tydzień) i leniuchowaniu. Mama zawsze robi najbardziej obłędny bigos wegetariański - gotowany kilka dni, z grzybami, suszonymi śliwkami, soczewicą i żubrówką. Moja zupa dyniowa z szafranem i smażonymi grzybami z tymiankiem. Tylko ją jadłam, mama z babcią zajadają się maminym barszczem na domowym zakwasie. Do tego mnóstwo pierogów z ciasta francuskiego z kaszą jaglaną i moje carpaccio z buraka z cynamonowym sosem i rukolą. Pyszne święta. Zdjęć nie robiłam - nie chciałam tkwić nad talerzami z telefonem/aparatem. Babcia już pojechała, wczoraj. Ze względu na chorobę chciała odpocząć w samotności, rozumiem to. My z mamą oglądamy namiętnie maraton serialu Przyjaciele. Jest dobrze.

6 komentarzy:

  1. Ostatnie zdanie. "Jest dobrze". I oby to trwało jak najdłużej, tego Ci życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z moich ulubionych wigilijnych potraw :)
    Ciesze się, właśnie z ostatniego zdania. Twoje święta wydają się tymi, które z przyjemnością będzie się wspominać. A to najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. ma być dobrze i będzie dobrze :*
    mak góruje wśród ulubionych świątecznych słodkich dań, i za rok na pewno wprowadzę do siebie kluski z makiem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. o ja, takie oryginalne potrawy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę, ten bigos brzmi naprawdę apetycznie!
    Święta spędzone na oglądaniu serialu z mamą - uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń