Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pumpkin. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pumpkin. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 26 stycznia 2014

319. mini-torcik szczęścia


Pumpkin whole-wheat pancakes on cream cheese with nutmeg, cinnamon, cane sugar and dark chocolate 70%; without egg; served with rest of cheese, peanut butter and dark chocolate 70%

Uwaga! Dynia jest starkowana, świeża, to nie puree :) Taki mój mały eksperyment. Pomimo tego, że ciupeńkę się przypalił (chyba jednak powinnam dodać jajko) - były pyszne.

Wczoraj umówiłam się na konsultacje w sprawie tatuażu. W końcu, nie wiem czemu tyle zwlekałam. Co prawda termin będzie pod koniec marca... no ale lepiej późno, niż później!


środa, 22 stycznia 2014

316. dyniowa granola z masłem orzechowym +LB


Homemade pumpkin-peanut butter granola with cane sugar and cinnamon; served with yogurt

Przedstawiam Wam granolę, którą w tamtym roku (obok chleba dyniowego) robiłam sobie nagminnie. W tym sezonie, a właściwie po sezonie, jest mój pierwszy raz - nie wiem czemu ją tak zaniedbałam!

/przepis
szklanka puree z pieczonej dyni
masło orzechowe (u mnie 2 czubate łyżki z czystego oszczędzania JIFa, ale dałabym 3, a nawet 4)
1 łyżka oleju
2 (albo więcej jak ktoś woli) łyżki cukru trzcinowego/miodu/czegokolwiek
cynamon
 dowolne płatki (mieszanka najlepiej), otręby

Rozgrzewamy piekarnik. W dużym garnku rozgrzewamy olej, zmniejszamy ogień i dodajemy masło orzechowe, aż się rozpuści (uwaga by nie przypalić), wtedy dodajemy puree z dyni, słodzidło (jeżeli używamy miodu robimy to wcześniej z masłem orzechowym), przyprawy i mieszamy do połączenia składników. Wyłączamy gaz, dodajemy płatki i otręby (ja sypałam ich tyle, żeby po prostu było gęsto, na oko), mieszamy. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, przekładamy masę i wygładzamy. Wstawiamy do piekarnika, po jakimś czasie rozdrabniamy na mniejsze kawałki, mieszamy i tak kilka razy, Pieczemy do zrumienienia i chrupkości.

Gorąco polecam tę granolę z reese's peanut butter cups (ponieważ nie wystawiam się na pokuszenie mam je w domu), bądź dowolnymi kawałkami czekolady, albo np. kit-katem z masłem orzechowym.


Zostałam nominowana przez Oia. Dziękuję :*

1. Według jakich proporcji gotujesz zwykle owsiankę? Płatki sypię na oko (stawiam na ok. 4-5 łyżek), zalewam wodą ponad poziom, zostawiam na noc pod przykryciem, rano dolewam mleko na oko.
2. O której godzinie wstajesz? 7:15, 8, bądź do oporu (zbyt często ostatnia opcja nie wychodzi)
3. Ostatnio przygotowana potrawa (nie śniadaniowa)? spaghetti pełnoziarniste z sosem dyniowo-pieczarkowym z gałką muszkatołową, czosnkiem niedźwiedzim, czosnkiem, czubrycą i jogurtem naturalnym
4. Co poprawia ci humor? ostatnio to Sherlock (wybaczcie)
5. Masz ulubioną miseczkę/inne naczynko śniadaniowe? mam jedną miseczkę, ot mieszkanie na stancji
6. Rankiem kawa, herbata czy jeszcze coś innego? kawa, kawa, kawa!
7. Ulubiony dodatek smakowy? zależy od ochoty, kawa, wanilia, kakao, orzech :)

wtorek, 21 stycznia 2014

315. dynia o tej porze...? +LB


Milk oatmeal with banana, pumpkin, sea salt, nutmeg and cinnamon; served with natural yogurt and peanut butter

Roku! A wszystko dzięki kochanej mamie, od której również (na pokuszenie) dostałam trochę JIF'a. I byłyśmy w rewelacyjnej knajpce, Vapiano, która wygląda jak ekskluzywny bar mleczny. Zbiegają się wszystkie białe kołnierzyki z centrum na lunch, miejsce jest ogromne, oszklone, z drink barem. Jednak nie podchodzi żaden kelner, jedzenie zamawiasz sam przy osobnych stoiskach-kuchniach (pizza, pasta, antipasti&salad). Ceny pizzy wahają się od 15 do 30 zł, makaron kosztuje ok. 23, reszta dań podobnie. Dodatki są wyszukane i przepyszne. Również sezonowo zmieniają się dania sezonowe. Ja zamówiłam sezonową pizzę z mozarellą, kozim serem, pastą czosnkową i z pieczonymi pomidorami marynowanymi w ziołach.


 Zostałam nominowana przez Wiktorię. Dziękuję :*

1. Jakie książki/filmy lubisz najbardziej? Książki przeróżne - od Harry'ego Pottera, Gry o Tron i Władcy Pierścieni, poprzez biografie ciekawych osobowości, po klasyki literatury rosyjskiej. Filmy lubię najbardziej z lat 70-90, najczęściej uznane w kinematografii, często szalone (typu Kubrick, Tarantino) ale też te z drugim dnem. Jednak inne "głośne" z czasów współczesnych również (jestem np. fanką wszystkich Batmanów). Najważniejsze jednak dla mnie w filmie jest to, żeby miał jakąś zagadkę.
2. Czego najchętniej się uczysz? Historii
3. W jakim kraju chciałabyś pracować? Mój zawód raczej wymaga pracowania w Polsce, jednak mogłabym być wysłannikiem - wszędzie
4. Czym jest dla ciebie aktywność fizyczna? Po części przymusem, który sama sobie nakładam, ale jakoś coraz ciężej jest mi wyobrazić sobie bez tego dzień. Jednak jazda na rowerze jest dla mnie czystą przyjemnością.
5. Doskonały utwór na dziś to... Chase&Status - No problem
6. W życiu kieruję się... Własnym zdaniem.
7. Spodnie czy sukienka? Sukienka.
8. Słowo, które często powtarzam to...  o mój boże?
9. Gdzie czujesz się najbezpieczniej? Chyba w rodzinnym domu, jednak.
10. Dogadujesz się z rodzicami? Z mamą czy tatą lepiej? Ciężko powiedzieć, ponieważ drugi rok mieszkam bez mamy, a 8 bez taty. W dzieciństwie było lepiej z tatą, teraz raczej mama, mam zbyt podobny charakter do taty.
11. Nie mogę doczekać się... Super długich wakacji po maturze!




piątek, 27 grudnia 2013

299. resztkowo


 Beetroot carpaccio with rucola, sunflower seeds, dried plums and cinnamon dressing; 
Toasts on homemade pumpkin bread with peanut butter and cheddar


 Tym razem do środka dodałam zmiażdżone orzeszki ziemne i włoskie; wierzch posypałam pestkami słonecznika

Połączenie masła orzechowego i cheddara jest po prostu genialne. Do tego domowy dyniowy chleb, mój ulubiony. I słodkie buraki, jeden z hitów tych świąt. Już po nich. Teraz zostało dojadanie resztek, leniwe czytanie książek, gazet i oglądanie filmów. Wczoraj wróciłam do treningów po tygodniu laby, a dziś czeka mnie impreza.




środa, 4 grudnia 2013

277. bananowo-dyniowe placki z kaszy manny


Banana-pumpkin semolina pancakes served with baked apple cream cheese and homemade hazelnut's butter with cane sugar, cinnamon and sea salt 

/przepis
pół szklanki kaszy manny
banan
łyżka puree z dyni
jajko
szczypta soli
szczypta sody oczyszczonej
mleko do konsystencji

Rozgniatamy banana widelcem, dodajemy jajko i puree z dyni, mieszamy. Dodajemy suche składniki, mieszamy dokładnie, dolewamy mleka do uzyskania konsystencji pomiędzy naleśnikami a plackami (średnio zwartej ;)). Rozgrzewamy olej na patelni i smażymy z dwóch stron (smażą się błyskawicznie!).

Nie mam pojęcia dlaczego tak długo zwlekałam z plackami z manny. Są przepyszne. I niezwykle proste - jak na pierwszy raz świetnie mi wyszły. Idealne śniadanie na dzień bez szkoły - leniuchuję, bo jak zwykle są takie zastępstwa, że nie ma sensu tam zawitać. I słucham jak Szulim z Wojewódzkim debatują na temat powstania człowieka jako hybrydy małpy i świni. Dobre!





wtorek, 3 grudnia 2013

276.


Milk oatmeal with pumpkin puree, cinnamon and nutmeg, served with tangerines in cookies spread 's jar

Wygląda trochę jak wypływający mózg ^^

 

poniedziałek, 11 listopada 2013

254.


W gruncie rzeczy bliżej im do scrumble niż placków... ale miał być jeden duży placek (kompletnie się rozwalił - śmieszna sprawa, chyba bardziej lubią mnie placki bezjajeczne), więc tak go uratowałam. Jeżeli chodzi o surowe kakao - powoli się do niego przekonuję (wybacz Sanma hahaha aczkolwiek Twój komentarz mnie bardzo ubawił :*). Dzięki Whiness zrobiłam wczoraj sobie z nich kakałko i pomimo pływających fusów (już kazałam mamie przywieść młynek, a tak czy inaczej fajnie się je rozgryzało) to było najpyszniejsze kakao jakie piłam - kompletnie inny smak. Sekretem okazało się dodać trochę więcej cukru (którego w kuchni się raczej wystrzegam), ponieważ ziarna są bardzo, bardzo gorzkie, i voila.

Chcecie kolejną historię z serii "Pyza na polskich dróżkach"? Wczoraj chciałam już (och jakże chciałam!) zabrać się za naukę wosu. Przygotowałam sobie dumnie wszystko na łóżeczku - repetytorium, zeszycik, piórniczek, cienkopisy z Hello Kitty, po czym, ups, nie mam długopisu. Wyszłam jak stałam, kupiłam jeszcze jajka i pastę do zębów. PÓŁ GODZINY chodziłam po swojej dzielni, notabene Śródmieście, centrum, serce stolycy... nope, nigdzie nie ma długopisów. W za dużym szarym dresie, bez makijażu, kolczyk w nosie, jajka w torbie (czekałam, aż mi się pobiją) po tych wszystkich wymuskanych uliczkach z wymuskanymi ludźmi (Plac Hipstera, Mokotowska, Koszykowa - kto ogarnia Warszawę wie o co mi chodzi). W końcu olśniło mnie, żeby zajść na Metro Politechnika (również koło mnie ale w drugą stronę niż chodziłam) - zniechęcona pytam w Hubizie o długopis. A Pan na to "niebieski czy czarny?". A ja na to z największą na świecie ulgą w głosie "A mogę dwa?!". I jeszcze życzył mi miłego dnia. Tak najszczerzej, najmilej - nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Czyżby zobaczył wdzięczność w moich oczach z powodu długopisów? No, w każdym razie już chciałam oskarżać Stołeczne Miasto za to, że nie zdam przez nich matury, bo nie udostępnili mi długopisów...

Zdjęcia własne. Widok z mojego okna i archiwalne zdjęcie Paryża z rejsu po Sekwanie. Tęsknię za tym miejscem. Byłam dwa razy, a tęsknię. Tęsknię też za Rzymem, w którym byłam jako dziecko. Za Holandią, w której byłam przez chwilę. Jak to jest, że za tym tęsknię, a nie tęsknię za Nowym Jorkiem, w którym mam całą rodzinę?




środa, 6 listopada 2013

249.


Muszę Wam się przyznać, że to miał być serniczek na zimno. Na spodzie z suszonego mango i płatków owsianych, z bielucha z dynią i z frostingiem z masła orzechowego. Słoik okazał się za wysoki, kompletnie nie było widać tych warstw, bieluch się rozcieńczył przez dynię i syrop, wkurzyłam się i je wymieszałam. Samo w sobie "danie" okazało się bardzo smaczne, wbrew pozorom gęste i sycące. Poza tym trudno się dziwić, to wszystko, co lubię..Jednakże pomysł na serniczek udoskonalę, bo jest dobry. Nie wiedziałam tylko jak toto nazwać. Słoikowa dyniowa owsianka sernikowa? Ale płatków owsianych tylko 2 łyżki! Słoikowy dyniowy serek owsiankowy? Już prędzej.

Pozdrawiam Anonima, który fantastycznie orientuje się w moim życiu, jest moim osobistym lekarzem i dietetykiem, zna rozkład mojego dnia i jadłospis, więc może oceniać "nawrót choroby".


                                       

wtorek, 5 listopada 2013

248. krwawy dyniowo-bananowy pudding


Się spóźniłam z daniami na Halloween. Wczorajszy rozbryzgany granat wyglądał rodem z Dextera (nie napisałam o tym, zapomniałam!), a dziś kolejna "krwawa" wariacja. Ten mus jest rewelacyjny i po wieczornym przygotowaniu puddingu nie musiałam się dziś kompletnie wysilać, jedynie zrobić kawę. Będzie mi brakowało tych babcinych przetworów...

środa, 23 października 2013

235. dwie królowe


Królowa Dynia i Królowa Owsianka oczywiście :)

Ogromna ochota na minimalizm. Pierwszy raz ugotowałam idealną owsiankę wg instrukcji Elin - niczym kuchnia przemian, co można dodawać kiedy. Pierwszy raz owsiankę posoliłam. Chyba nie muszę mówić jaka była pyszna.

Tak jakby prowadzę swój własny dyniowy tydzień. Który zaczął się w tamtą środę i został przerwany jednym niedyniowym śniadaniem. Cóż, nigdy nie mówiłam, że nie jestem hipsterem.

wtorek, 22 października 2013

234. ciągle ta dynia...


/przepis
Oddzielić 2 żółtka od białek. Żółtka wymieszać z 1 czubatą łyżką puree dyniowego, dodać 1 płaską łyżką mąki kukurydzianej i 1 płaską łyżką otrębów pszennych, doprawić gałką muszkatołową. Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli i sody oczyszczonej. Delikatnie wszystko wymieszać. Na nagrzaną patelnię położyć kawałek masła, po czym szybko wyłożyć masę omletową. Smażyć z obu stron.

Nie wierzę w to, jak wcześnie dziś wstałam. Już rozumiem o co Wam chodzi z tym porannym światłem. Obudziła mnie moja współlokatorka (a mam taki słaby sen, że śpię w zatyczkach - kolejny powód dlaczego chcę mieszkać sama) wychodząc ze swoim chłopakiem o 6:30. Dobra, wstałam, zaczęłam sobie przygotowywać omlet, po czym wróciła - na pytanie, czemu wstała tak wcześnie, odpowiedziała "a tak sobie spacerujemy" i poszła spać. Cóż.

Zelda napisała kiedyś: "bardzo trudno jest być dwiema zwykłymi osobami naraz, jedną, która chce się rządzić własnymi prawami i drugą, która chce zachować wszystko to, co dawne i miłe, i być kochana, bezpieczna, chroniona."

poniedziałek, 21 października 2013

233. kluchy


*roztopionym, mała literówka mi się wkradła

/przepis
100 g twarogu (u mnie chudy)
1 jajko
szczypta soli
1 łyżka puree z dyni
3 czubate łyżki mąki kukurydzianej 
(i teraz - kluski były dla mnie zbyt kukurydziane i za mało dyniowe, więc gdybym miała ponowić przepis dałabym więcej puree, być może kosztem jajka, bądź mąki - wtedy dłużej trzeba wyrabiać)

Rozgniatamy twaróg z jajkiem i puree, dodajemy sól i stopniowo mąkę - wyrabiamy gładkie, odchodzące od ręki ciasto.

Normalnie też podsypałabym blat mąką i wycinała kopytka, jak moja mama, ale nie miałam czasu, żeby tego wszystkiego sprzątać, więc odrywałam po prostu kawałki ciasta, robiłam kuleczki i wrzucałam do wrzącej wody. Gotujemy do wypłynięcia.

Jeżeli ktoś będzie chciał to przepis wrzucę później, bo jak zwykle jestem spóźniona.
W końcu jednak kupiłam sobie książkę, która łączy przyjemne z pożytecznym i do której wciąż chce mi się zajrzeć - biografię Zeldy Fitzgerald. Wykorzystam ją do swojej prezentacji maturalnej.

Chciałabym skomentować jedną rzecz, ale chyba się powstrzymam. Zamiast tego polecam poczytać Tuwima.

niedziela, 20 października 2013

232. owsiany dyniowy uśmiech



*suszone mango dodałam pokrojone w małe kawałki kiedy zalałam płatki wrzątkiem
**zamiast podgotowanej dyni po wchłonięciu płynu dodałam łyżkę puree


Uwielbiam filmy. Uwielbiam też książki, ale na nie trzeba mieć czas, chęć i nie być zmęczonym. Poza tym będąc w szkole, w dodatku w maturalnej klasie, jestem obłożona Chłopami i Jasienicą, niż tym, czym bym chciała. Filmy są mniej skomplikowane. Film można włączyć po męczącym dniu, będąc zakopanym w kołdrze. Film może tak wciągnąć, że pomimo zmęczenia można go oglądać do 1 w nocy, czyli notabene do tej, o której wraca współlokatorka z jakiegoś "supermelanżu" (chyba się nie udał). Uwielbiam filmy offowe. Uwielbiam filmy francuskie (których większość nie znosi). Uwielbiam tzw. hity Hollywood, ale stare - od lat 70 do 90. W końcu uwielbiam filmy, które mnie zaskoczą, albo w jakiś sposób zaczarują - o których będę myśleć później.


Polecam :)


sobota, 19 października 2013

231. dynia i ananas


/przepis
Rozbełtujemy 1 jajko. Dodajemy łyżkę puree dyniowego, cynamon, dokładnie mieszamy. Maczamy w tym pokrojony (u mnie w krzywe, średniej wielkości kostki - to nie ma znaczenia jak) czerstwy chleb. Foremkę natłuszczamy. Wkładamy do połowy część chleba, dociskając, dodajemy kilka kawałków ananasa (w kostce, u mnie świeży, ale z puszki też się nada), a na to kolejną warstwę chleba (również dociskając). Posypujemy z wierzchu cynamonem, wstawiamy do nagrzanego piekarnika (180-200stopni) na 15-20 minut. Podajemy z masłem orzechowym, czy czym tam chcemy.

Nie ma to jak ubić interes i kupić leginsy, które w finale zwisają w połowie ud... Niech wszyscy święci się cieszą, że miałam długi sweter. I w dodatku bez możliwości zwrotu (która być miała). Pamiętajcie - jak ktoś sprzedaje fajne leginsy, to znaczy, że nie są fajne. Leginsy zawsze się przydają. Najlepsze jest to, że teraz przekazuję tę "gołodupną" (jak to moja mama nazwałą) klątwę dalej - i stracę na tym przetargu 10 zł. Mówi się trudno!

Poranek mija mi przy oglądaniu mieszkań. Moja mama chyba skapitulowała, czas wziąć sprawy w swoje łapki. Naprawdę, marzę już o własnym mieszkaniu, gdzie będę mogła rozsypywać cynamon i go po sobie nie sprzątać i przejść nago z pokoju do łazienki.




Tak mi się zachciało zarzucić "inspiracją". Macie Tumblr? Mój: http://yoursknees.tumblr.com

czwartek, 17 października 2013

229. dziecinne jedzenie


/przepis
kluski: 
3 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
1 łyżka puree dyniowego
 mleko do konsystencji - gęstej, ale nie do końca - tak pomiędzy pancakes a naleśnikami

Wszystko mieszamy

Mleko z wodą (u mnie wyszło w proporcji 1:2, choć lepsze byłoby 1:1), z cynamonem i łyżeczką syropu klonowego doprowadzamy do wrzenia. Nakładamy kluski małymi łyżeczkami i gotujemy do wypłynięcia. Dodajemy porządną łyżeczkę masła orzechowego i mieszamy. W sumie masło można dodać przed "kładzeniem" klusek, bo wtedy lepiej się rozpuści - kto co woli.

Czemu taki tytuł? Tak mówi moja mama. Uważa, że ja wprost uwielbiam "dziecinne jedzenie". I w sumie to ma rację. Czytaj - zupy kremy, delikatny makaron z dynią, delikatna zapiekanka ziemniaczana z serem. Równocześnie uwielbiam ostro przyprawiać, co się trochę ze sobą kłóci :)

Pierwsze ćwiczenia za mną. Mel B. Ma super fantastyczną energię i o wiele bardziej mi się podoba sposób w jaki prowadzi trening. Żartuje, wszystko dzieje się nad basenem, szumi ocean - o wiele lepiej od sztywnego studia Chodakowskiej. Jem również lżej, nie będę oszukiwać. Już jakiś czas temu (no właściwie od września) jem sobie zdrowiej, ale teraz ograniczam też węgle. 

Jak na złość mi dziś znowu coś nie działało - onet miał jakiś błąd i nie mogłam pobrać zdjęcia. Przesłałam to sobie na gmaila (a z gmaila wcześniej na onet) i jeszcze nie dotarło. Musiałam robić printscreena... no ale mniejsza, śniadanie jest :) Macie obok kawę cynamonową, od której się uzależniłam.

środa, 16 października 2013

228. zielona dynia?



Moje zmiany:
150 g sera do serników
czubata łyżeczka ricotty (tyle mi zostało)
ok. 4 łyżeczki puree z zielonej dyni*
łyżeczka syropu klonowego
łyżeczka cynamonu
 łyżka kaszy manny

Wszystko mieszamy, przekładamy do kokilki wyłożonej papierem do pieczenia, pieczemy w 180 stopniach 30-40 minut, do suchego patyczka.

*Wchodzę wczoraj do warzywniaka. Nieufnie patrzę na zieloną dynię, ogromną. Jest pomarańczowa? Nie ma. A czym się różni ta zielona? Jest słodsza. To poproszę. Ale taki mały kawałek. A jaka jest w środku? *pan powoli przekraja dynię* A to w sumie większy.

Zielona dynia skrywa ostro pomarańczowe wnętrze. I pachnie jak pomelo. Większość już przerobiona na puree, dlatego oczekujcie dyniowych śniadań.

poniedziałek, 30 września 2013

212. nowa ulubiona manna?


Kiedyś pisałam o mojej ulubionej mannie - oczywiście z amarantusem, morelami suszonymi i masłem orzechowym. A może na pierwsze miejsce wysuwa się ta gotowana z bananem i suszoną żurawiną? Nie wiem, ale ta jest kolejna! Jem ją od soboty i to przez nią jestem na wykończeniu puree dyniowego. Zamęczam Was też tym kajmakiem, ale po skończeniu miodu nie mam w domu żadnego słodzidła, prócz jakiejś starej melasy, a nie mam czasu, by iść na większe zakupy. No właśnie - czas! Lecę do szkoły :)

niedziela, 29 września 2013

211. lil pumpkin monster +znowu LB



*użyłam puree z pieczonej dyni

To chyba najlepsze pancakes, jakie ostatnio jadłam. Bardzo delikatne. Bardzo słodkie. Bardzo puszyste (dodałam też sody oczyszczonej). Gdyby nie krowie mleko, byłyby w pełni wegańskie. Dzięki dyni i bananowi nie rozwalają się aż tak bardzo jak inne bezjajeczne. Są praktycznie idealne. Tylko zaraz usłyszę pewnie pytanie - CZEMU TYLKO DWA? A no temu. Tak wyszło. Są duże. Całkiem sycące. Ale to nie znaczy, że nie pochłonęłabym jeszcze jakiegoś zyliona takich. Tytuł? No przyjrzyjcie się tej mordce! Wygląda jak rodem z Ulicy Sezamkowej czy czegoś takiego :D


Stopniowo narasta we mnie złość, smutek. Chyba powraca jesienna kur*ica.

*
Zostałam nominowana przez Sanmę :* Nie chce mi się nominować drugi raz, dlatego do gry zapraszam każdego, kto chce :)


1. Kawa czy herbata?
Kawa!!!
2. Jeśli obiad na wytrawnie to...
Obiad zawsze na wytrwanie :) Makaron w przeróżnej postaci, ostatnio też zajadam się kaszottami.
3. Ulubione zwierzątko domowe i dlaczego ono?
Kot! Bo sama takiego mam (niestety nie przy mnie, ale poczekaj, aż będę miała własne mieszkanie), uwielbiam te zwierzęta i sama się z nimi utożsamiam.
4. Najgorsza rzecz, jaką w życiu przeżyłaś?
Sporo tego było a większość raczej upokarzająca
5. Ulubiony serial z dzieciństwa?
Muminki. A teraz przeżywam drugą młodość i uwielbiam Sailor Moon.
6. Ulubiona piosenka/teledysk z dzieciństwa?
Nic mi nie przechodzi do głowy prócz Aqua - Barbie Girl
7. Ulubiony zapach perfum?
Uwielbiam perfumy Marca Jacobsa, wcześniej miałam Daisy, teraz Dot (które kocham), no i czaję się na najnowsze - Honey
8. Dokończ zdanie: sprzątanie jest...
Konieczne, jeśli nie chcesz zarosnąć grzybem :D
9. Miasto czy wieś?
Miasto, duże miasto!
10.Lato czy zima?
Lato
11.Ulubione święto? (Błagam tylko nie święto zmarłych... xd)
Halloween się liczy? (haha)

sobota, 28 września 2013

210. warzywa karmelove na naleśnikową sobotę + Liebster Blog


/przepis
naleśniki:
pół opakowania proszku budyniowego toffi
mąka pełnoziarnista (dosypujemy jej tyle ile brakuje do proporcji w normalnych naleśnikach)
jajko
trochę mleka

miksujemy wszystko na gładką masę o odpowiedniej, lejącej się konsystencji. odstawiamy.

nadzienie
dynię i marchewkę (u mnie naprawdę mały, resztkowy kawałek) kroimy na małe części. dodajemy łychę kajmaku, sok wyciśnięty z połowy pomarańczy i cynamon i dusimy na małym ogniu do zmięknięcia warzyw

W taki niekonwencjonalny sposób żegnam naleśnikową sobotę. Fajna była! Na pewno będę tęsknić za sobotą z naleśnikami, choć w sumie może przy tym zostanę? :)


*

Zostałam nominowana przez Wiktorię. Dziękuję pięknie!

1. Jaki jest Twój najgorszy dzień w tygodniu?
Taki, kiedy jestem wściekła i mam zły humor, to wybór czysto losowy.
2. Jesteś 'rannym ptaszkiem' czy raczej wolisz dłużej pospać?
Spaaaaać!
3. Ulubiony kolor.
Trudno stwierdzić, ubrań - czarny, ścian - biały, a rower mam błękitny.
4. W jakim miesiącu masz urodziny?
Kwiecień
5. O której chodzisz spać?
Kiedy chce mi się spać
6. O której wstajesz?
Jeżeli idę do szkoły na 9:10 to 8:10, jeśli na 8:15 to 7:15, jeżeli nigdzie nie idę to wypada jakoś między 9 a 10.
7. Jak daleko masz do szkoły?
10 minut piechotką
8. Czy rodzina i znajomi wiedzą o Twoim blogu?
Mama i jedna koleżanka
9. Najlepsze danie na zły humor to...
Makaron z kremowym sosem dyniowym i pietruszką
10. Zapamiętujesz sny?
Tylko pokręcone
11. Co najczęściej robisz w czasie wolnym?
W tym roku się uczę (yhm), a tak to jeżdżę rowerem, czytam gazety (Harper's Baazar i Newsweek), książki, oglądam seriale (zagraniczne), dobre filmy, czasem też coś-tm ze znajomymi

Moje pytania:
1. Ostatnie odkrycie muzyczne?
2. Najgorsze wspomnienie z przedszkola?
3. Ulubione ciasto?
4. Jaka pogoda sprawia, że najlepiej się czujesz?
5. Jakieś pozaszkolne, dodatkowe zajęcia? (do studentów: praktyki?)
6. Jesteś od czegoś uzależniona?
7. Czy jest jakiś typ ludzi, z którymi nigdy nie znajdziesz wspólnego języka?
8. Jakim byłabyś zwierzęciem po reinkarnacji?
9. Obyczaj (w naszym kraju lub nie) którego nigdy nie zrozumiesz?
10. Humanista czy ścisłowiec?
11.  Z kim z życia publicznego/fikcyjnego mogłabyś się zamienić rolami na jeden dzień? (Chodzi mi o konkretne imię i nazwisko, osoby prawdziwej, lub z książki/filmu itp.)

Nominuję: 
Cathy, Olę Sz, Magdę, whiness, Blathin, GrowingUp, Don'tforgettosmile, Aleksandrę, Marię'n, Rudzielca i Martynę