wtorek, 22 października 2013

234. ciągle ta dynia...


/przepis
Oddzielić 2 żółtka od białek. Żółtka wymieszać z 1 czubatą łyżką puree dyniowego, dodać 1 płaską łyżką mąki kukurydzianej i 1 płaską łyżką otrębów pszennych, doprawić gałką muszkatołową. Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli i sody oczyszczonej. Delikatnie wszystko wymieszać. Na nagrzaną patelnię położyć kawałek masła, po czym szybko wyłożyć masę omletową. Smażyć z obu stron.

Nie wierzę w to, jak wcześnie dziś wstałam. Już rozumiem o co Wam chodzi z tym porannym światłem. Obudziła mnie moja współlokatorka (a mam taki słaby sen, że śpię w zatyczkach - kolejny powód dlaczego chcę mieszkać sama) wychodząc ze swoim chłopakiem o 6:30. Dobra, wstałam, zaczęłam sobie przygotowywać omlet, po czym wróciła - na pytanie, czemu wstała tak wcześnie, odpowiedziała "a tak sobie spacerujemy" i poszła spać. Cóż.

Zelda napisała kiedyś: "bardzo trudno jest być dwiema zwykłymi osobami naraz, jedną, która chce się rządzić własnymi prawami i drugą, która chce zachować wszystko to, co dawne i miłe, i być kochana, bezpieczna, chroniona."

12 komentarzy:

  1. Ja dzisiaj z kolei zasnęłam koszmarnie późno, a musiałam obudzić się wcześnie, żeby kogoś wypuścić.
    Wiesz, chyba przekonałaś mnie do tej książki. Jakoś blado ją sobie wyobraziłam, a chyba jednak warto po nią sięgnąć. Zdecyduję się, kiedy skończę czytać pamiętniki Gombrowicza po raz drugi.

    Noszzzzz, mąka kukurydziana mi się skończyła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam bardzo :) pamiętniki Gombrowicza też są na mojej liście

      Usuń
  2. bo dynia jest pyszna i tyle.. warto z niej korzystać teraz jesienią :) znakomity omlet ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spacer o poranku nie jest zły, o ile nie budzi się przy tym innych osób.

    Fajny ten Twój omlet, współlokatorka zapewniła Ci szybkie wczesne śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesli nie chcesz psuc sobie obrazu Zeldy, nie czytaj "Skandalistek"- straszna grafomania. A takie kobiety powinny byc opisywane przez geniuszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetna rada, dziękuję :) szczególnie, że uwielbiam takie postaci i niewykluczone, że po tę książkę bym sięgnęła. ale recenzje ma faktycznie bardzo słabe.

      Usuń
  5. ale miałaś bynajmniej czas na pyszne śniadanko ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. znowu dyniowo, i dobrze, przecież trzeba się nią nacieszyć :)
    sięgnę po tą książkę, myślę, że mnie bardzo zainteresuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie też ciągle dynia, ale trzeba korzystać póki jest! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dynia! <3 Omletu z jej udziałem jeszcze nie robiłam..

    OdpowiedzUsuń
  9. dyniowy omlet to jeden z moich ulubionych :D

    OdpowiedzUsuń
  10. hahahaha jak mieszkałam jeszcze z rodzicami też musiałam spać z zatyczkami xd

    OdpowiedzUsuń