piątek, 31 maja 2013

105.w końcu omlet Kaiserchmarrn + wczorajszy jadłospis



Wstałam dziś jakoś wyjątkowo wcześnie, relaksując się byciem sama (w końcu!) w mieszkaniu. Teraz słucham dobrej muzyki, a potem pojadę rowerem - najpewniej na Koszyki (znowu w końcu!) kupić skrzynię bazylii, zjeść camembert pieczony z tymiankiem, czosnkiem i syropem klonowym, i może sałatkę z quinoa, i może smoothie. 


*

Dołączam wczorajszy jadłospis bo (prawie) wszystko mi wychodziło - na kolację miała być pizza ale tak paskudnie połączyłam składniki, że się nie przyznam, nie wiem co mi strzeliło wtedy do głowy, w każdym razie - wylądowała w koszu.


Obiad: placki ziemniaczano-marchewkowe (wszystko młode) z bułgarskim serem owczym; podane na rukoli


Podwieczorek: Domowy mrożony jogurt z własną granolą daktylowo-kokosową, daktellą i babcinym dżemem porzeczkowym


Kolacja (po katastrofie): Sałatka caprese z chrupkim chlebem

No a potem się jeszcze zacukrzyłam, żeby nie było tak pięknie.

11 komentarzy:

  1. Interesujący obiad - podasz przepis? :) Natomiast omlet Kaiserschmarrn to chyba najlepszy z omletów, tak moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. starłam 2 młode marchewki i 2 młode ziemniaki na tarce o dużych oczkach. rozgniotłam trochę sera (może być też feta, albo cheddar, albo w sumie cokolwiek wyrazistego), dodałam do niego warzywa, jajko, trochę mąki żytniej i pieprz (ser był wystarczająco słony, żeby dodawać sól). wszystko wymieszałam, tworzyłam placki rękami, spłaszczając i od razu odciskając z nadmiaru soku. no i smażyłam z dwóch stron :)

      Usuń
  2. Chyba pierwszy raz na blogu widzę poprawną nazwę tego omletu. Ahoj hej i pozdrawiam, bardzo sympatyczne blogi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aach, myślałam już, że żyłam w błędzie ;)
      a co do rzodkiewek- szkoda mi takich młodziutkich do karmelizowania! cieszę się ich smakiem z ewentualnym dodatkiem twarożku ;)

      Usuń
  3. babcina konfitura to konfitura idealna :) moje zapasy się powoli kończą, trzeba się będzie do babci uśmiechnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jadłam jeszcze tego omletu, co za wstyd -,- Muszę w końcu to nadrobić jak tyle osób go zachwala.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się Twój jadłospis ;) Wszystko kuszące

    OdpowiedzUsuń
  6. yummy ! same pyszności, ale to śniadanie i tak wygrywa ,muszę też w końcu zrobić ten omlet ahh coraz więcej przepisów w zakładkach ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. i śniadanie i jadłospis są przepyszne! :) uwielbiam tego omleta, bo nie muszę się martwić jak mi się rozwali :p

    OdpowiedzUsuń