poniedziałek, 20 maja 2013

94. nocny pudding z kaszy jaglanej



/przepis
Kaszę jaglaną prażę na dnie garnka (suchym), zalewam wrzątkiem, dodaję starte jabłko i gotuję ok. 20 minut. Wyłączam gaz, kroję truskawki, dodaję do kaszy, przekładam do słoika, wstawiam do lodówki na całą noc.

Jeszcze mała porcja została na kolację :) A burze uniemożliwiły mi odbiór mojego pięknego roweru.

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam uprażoną kaszę jaglaną, a dodatkowo ona cała przesiąknięta masełkiem? ej jestem w niebie:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Burza zła jest chyba tylko pod tym względem, że uniemożliwia wychodzenie z domu. Poza tym uwielbiam te burzowe dni, a najbardziej noce.
    Smakowite śniadanko.

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam jaglaną z jabłkiem w środku, a jeszcze bardziej z gruszką :)
    przeczytałam, że byłaś na Gatsby'm. rozumiem, że polecasz? czytałam kiedyś ksiązkę, ale niewiele pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
  4. z jaglanej puddingu jeszcze nie robiłam, w słoiczku po maśle -zdecydowanie pycha !

    OdpowiedzUsuń