czwartek, 18 lipca 2013

149. zawsze jak chcę się wykazać...


Zawsze jak chcę się wykazać, to mama przynosi rano z piekarni takie rzeczy :) I jak tu czekać na upieczenie czegoś, jak mam świeże i gotowe :c

Wczoraj zrobiłam sobie trening z Ewą Chodakowską. Ogólnie uważam, że jest trochę przereklamowana - wszystkie ćwiczenia znałam z Pilatesu i innych zajęć, nie rozumiem takiego szału na jej punkcie - normalna instruktorka fitnessu - nie mniej jednak chyba to dziś czuję w ramionach ^^

A teraz na dmuchany zamek!

4 komentarze:

  1. Trudno nie ulec takim bułeczkom ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma ci zalowac, tyloo zajadac. Swiezutkie buleczki, pychota *.*

    Ja ternuje z Ewa i mi sie treningi podobaj, ale wiem, ze to wszystko kwestia wlasnego gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma ci zalowac, tyloo zajadac. Swiezutkie buleczki, pychota *.*

    Ja ternuje z Ewa i mi sie treningi podobaj, ale wiem, ze to wszystko kwestia wlasnego gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bułeczki maślana z pysznymi dodatkami ! już dawno tak nie jadłam..
    miłego dnia ;*

    OdpowiedzUsuń