Pamiętacie moje jajka sadzone na wszystkim? Znowu one, tym razem z dyniowo-gorgonzolową wariacją. Jest tego tam tyle, że trudno rozpoznać jajka na talerzu. Baaaardzo potrzebowałam takiego tłustego śniadania po powrocie o 4 rano - w Augustowie króluje w ten weekend miasteczko tvn i Original Source.
A zaraz chyba zasnę.
Wczoraj zrobiłam jednoporcjowe muffinki z przepisu Blathin - jeden z jagodami, drugi z malinami (mama kupiła wiadro malin). Pyszne!