Owsianka z młodą marchwią, cynamonem, jogurtem greckim, suszoną żurawiną i masłem orzechowym
Oatmeal with young carrot, cinnamon, greek yoghurt, dried cranberries and peanut butter
Jeden dzień. Nadchodzącymi dniami nie stresuję się za bardzo - nie tak jak nadchodzącą apokalipsą - wosem w piątek. Potem ustne, no i historia na samiutki koniec (20.05).
Owsianka jest niewątpliwie najlepszym śniadaniem dla maturzysty. Dostarcza potrzebnej energii do pracy. Suszona żurawina zawiera masę potrzebnych witamin, a masło orzechowe odżywia mózg. Wszystko dla mózgu. Często zobaczycie u mnie owsianki w tych dniach.
Trzymam kciuki, jeśli tak to od jutra tez będę sobie serwowała takie maturalne śniadanko. Ja się matmą trochę stresuje no i ustnymi. Damy radę:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, owsianka chyba najlepiej sprawdza się podczas różnego rodzaju egzaminów :)
OdpowiedzUsuńowsianka idealna!
OdpowiedzUsuńpowodzenia na maturze, kciuki masz u mnie gwarantowane :))
Masz rację - jutro dla mnie będzie czymś w stylu "chcę już napisać ten polski i mieć to z głowy" - nie znoszę czytania ze zrozumieniem, arghhhhh. Powodzenia !
OdpowiedzUsuńMózg odpowiednio posilony na pewno nie zawiedzie! ;-)) Za tak smaczne śniadanie się zrewanżuje :-))
OdpowiedzUsuńO tak owsianka doskonale dodaje energii!
OdpowiedzUsuńŁączymy się w bólu. ;) No cóż - owsianka i do roboty! Damy radę.
OdpowiedzUsuńMłodą marchewkę kocham chrupać u babci - wyciągnięta z ziemi, umyta i do buzi :3
OdpowiedzUsuńowsianka będzie idealnym śniadaniem dla każdego maturzysty! :)
OdpowiedzUsuńja zaciskam kciuki! od jutra do końca matury ;)
Właśnie jem banana z masłem orzechowym, a szafki kuchenne wypełnione są gorzką czekoladą, jedna tabliczka trafi jutro do torebki - matura essentials, że tak to ujmę. A historia na samiutki koniec też stresuje mnie najbardziej (chociaż hej, to za dwa tygodnie, jeszcze wszystko można powtórzyć...mhm). Trzymam kciuki (za wszystkie matury i za miły temat z XIX lub XX wieku, błagam).
OdpowiedzUsuńa ja Ci mówię, że żadna apokalipsa się nie szykuje ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki <3 Owsianka to zdecydowanie jedno z lepszych rozwiazan :)
OdpowiedzUsuńNie stresuj się! W takich sytuacjach to najgorsze co może być ;) Trzymaj się! Dasz radę.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Pyszne połączenie
OdpowiedzUsuńJa to bym się najbardziej ustnych bała.
OdpowiedzUsuńKurcze, to już jutro.. Wierzę, że dasz z siebie wszystko ;)
Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńKażdy powód żeby zjeść owsiankę jest dobry :)
No to nie-powodzenia!
OdpowiedzUsuń