Lodówkowy, jabłkowy pudding z pęczaku i kaszy jęczmiennej, podany z mrożonym bananem zmiksowanym z miodelką, pistacjami i żurawiną namoczonymi na noc
Fridge, apple groats pudding served with frozen banana mixed with "honey nutella", pistachios and dried cranberries
...od dwóch dni ;) Jednak dziś pędzę na Okęcie - pierwszy raz jednak nie jako wczasowicz (zawsze, zawsze jechałam na Okęcie nieszczęsne 5h ze swojego domu, budząc się o 3 rano, żeby zdążyć na 10h lotu samolotem. od 11 roku życia tak musiałam robić). Dziś przyjeżdża moja ciotka. Mama i babcia muszą być niesamowicie podekscytowane - nie widziały siostry/córki od 7 lat. A ja się cieszę, bo zapowiada się fajny tydzień, no i mam podwózkę do domu, nie muszę się w taki upał tłoczyć w samochodzie. No i do domu - wracam Warszawo za miesiąc. Na wyniki matur.
A pożegnałam się z nią zalaną Wisłą, wódką o smaku mango, śpiewaniem starych hitów (2000?), dwiema sukienkami kosztem późniejszego życia, fioletową szminką i prawie (!) zgubionym dowodem.
PS: Ten banan z miodelką - najlepszy na świecie, jak lody czekoladowe.
A powiedz, Stany się w te wakacje szykują, czy nie?
OdpowiedzUsuńmiodelka i banan - genialna jesteś, że też na to nie wpadłam :)
OdpowiedzUsuńHaha, ja zgubiłam dowód już na początku matur (matma), więc do historii miałam przez to dodatkowe problemy ;) No, ale w końcu są te wakacje, więc wspaniałych 4 miesięcy Ci życzę! :)
OdpowiedzUsuńmrożony banan to najlepszy pomysł na lody jaki może być w te letnie upały! :)
OdpowiedzUsuńZdecdowanie swietna zawartosc miseczki <3
OdpowiedzUsuń10 godzin samolotem? Gdzie latałaś? <3
OdpowiedzUsuńFajnie zapowiada Ci się tydzień ;)
Już którys raz widzę zmiksowanego mrożonego banana, ale z miodelką to totalne mistrzostwa! <3