niedziela, 9 czerwca 2013

114. mini pancakes kokosowe

 
/przepis
Mąkę, jogurt, wiórki, odrobinę proszku do pieczenia, chlust mleka, wody i oliwy, wymieszać na zwartą masę o konsystencji bitej śmietany. Smażyć na rozgrzanej patelni (bez tłuszczu) nakładając porcje łyżką.

Miały być na mleczku kokosowym (tak mnie wczoraj kusiliście), ale niestety to stojące w mojej lodówce okazało się już zepsute. 
Dziś mam w planach napisać wypracowanie, w przerywniku pojechać na Targi Mody na Stadion Narodowy, a potem się uczyć.
Wczoraj podpisałam umowę - do końca roku. Będę pisać artykuły o miejscach w Warszawie (i mieć własnego fotografa!) oraz felietony.  Będziemy w kioskach, dochód będzie szedł na biedne dzieci. Dam Wam znać jak będzie pierwszy numer!

12 komentarzy:

  1. Swietna praca ;)
    Te pacuszki musialy byc bardzo dekikatne *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej gratuluję :) Widzę po drugim blogu, że lubisz pisać. Cudownie mieć pracę, która daje spełnienie - ja od lipca zaczynam i nie mogę się doczekać :B

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodkie te placuchy :D Takie urocze, puszyste, delikatne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję! To duży sukces. Jak będzie pierwszy numer, oczywiście, że dajesz znać, chcę go mieć! :)

    Kokos i truskawki - pychota.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie urocze! A jakie musiały być pyszne :)
    Nie mogę się już doczekać, aż będę mogła kupić pierwszy numer w kiosku! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. też ostatnio miałam podobną sytuację, że chciałam wykorzystać mleko kokosowe, a okazało sie zepsuje:D moja złość była nie do opisania huehue!:D

    OdpowiedzUsuń
  7. nie ma to jak kokosowe śniadanie , talerz pełen rozkoszy *-*

    OdpowiedzUsuń
  8. strasznie strasznie Ci gratuluję! Czy ten magazyn będzie dostępny w całej Polsce czy tylko Warszawa? Bo chciałabym dorwać :)
    (a placki pycha, wiadomo)

    OdpowiedzUsuń
  9. uroczo wyglądają takie maleństwa!
    też miałam jechać na targi, ale tak lunęło, że bałam się wyjść z domu. a w końcu wylądowałam na burgerach i lodach koperkowych ;)
    gratuluję, świetna praca!

    OdpowiedzUsuń