/przepis
Wieczorem płatki i suszone jabłka zalać wrzątkiem trochę ponad ich poziom, odstawić pod przykryciem. Jak wchłoną płyn dodajemy pół dużego jabłka pokrojonego w kostkę i cynamon i blendujemy na gładką masę. Wstawiamy na noc do lodówki. Rano dolewamy mleka (tak by zabieliło, powiedzmy pół szklanki) i gotujemy na małym ogniu do wsiąknięcia płynu. Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Wieczorem płatki i suszone jabłka zalać wrzątkiem trochę ponad ich poziom, odstawić pod przykryciem. Jak wchłoną płyn dodajemy pół dużego jabłka pokrojonego w kostkę i cynamon i blendujemy na gładką masę. Wstawiamy na noc do lodówki. Rano dolewamy mleka (tak by zabieliło, powiedzmy pół szklanki) i gotujemy na małym ogniu do wsiąknięcia płynu. Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Muszę przyznać - nie cierpię jajka w owsiance. Albo nie potrafię tego dobrze zrobić. Nie mam również malaksera, dlatego przepis Darii w tym momencie odpada (choć na pewno wypróbuję go jak wrócę do domu). Nie mniej jednak musiałam zrobić owsiany mus jabłkowy. Ale na swój sposób. Wyszedł fantastyczny, wręcz ciągnący się, z naprawdę doskonale pasującymi dodatkami.
Przedawkować cynamon - tak brzmi tytuł. Ostatnio rozmawiałam z koleżanką o Diecie 3D. Podśmiewałyśmy się z niej trochę (że można mieć twarz jak salami), choć przyznałam się, że uwielbiam używać dużo ostrych przypraw. Cynamon, chilli, curry, kardamon, oregano itp. - to jest codziennie w mojej diecie, z podkreśleniem dwóch pierwszych pozycji. Wpisałam sobie potem tę dietę i cóż, okazało się, że jem identycznie.
Wczoraj kupiłam sobie bluzę, z moim ukochanym kotem (więcej w 20 faktach o mnie, które napisałam wczoraj). A pochwalę się, a co!
Ooo, septum!
OdpowiedzUsuńCynamon jest ok, ale jakoś z nim nie przesadzam. W dzieciństwie go wręcz nie cierpiałam. ;)
A słyszałaś kiedyś o cinnamon challenge? :D
melduję odpowiedź!
Usuńja z jajem nie próbowałam, na razie tylko z ubitym białkiem i ta wersja jest super :)
OdpowiedzUsuńKurcze, dziewczyno - jesteś genialna! :)
OdpowiedzUsuńPodałabyś kilka tytułów ulubionych książek/filmów?
po pierwsze - bardzo mi miło :) szkoda tylko, że z anonima
Usuńjeżeli chodzi o książki to jak już wspomniałam w Faktach niewątpliwie najulubieńszą, sentymentalną i najbardziej przewertowaną jest Harry Potter (mam też podać ranking części?). poza nimi - "Lolita" Nabokova, "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa, "Życie Pi" Yann, trylogia Igrzyska Śmierci, saga Pieśń Lodu i Ognia; bardzo lubię twórczość Neila Gaimana, Markusa Zusaka, Erica-Emmanuela Schmitta i Chucka Palahaniuka;
filmy - "Leon Zawodowiec", "Milczenie owiec", "Podziemny krąg" (i ogólnie filmy Davida Finchera), filmy Tima Burtona (szczególnie "Edward Nożycoręki"), filmy Stanleya Kubricka (szczególnie "Lśnienie" i "Mechaniczna pomarańcza"), filmy Davida Lyncha, filmy Larsa Von Triera i Darrena Arofonsky'ego (szczególnie "Requiem dla snu"). No i naprawdę maaaasa innych, odsyłam do filmwebu: http://www.filmweb.pl/user/ladyironia
Dzięki, kilka pozycji jeszcze do nadrobienia :)
UsuńZapomniałam o filmach Tarantino, szczególnie Kill Bill
UsuńJa lubię owsiankę z ubitym białkiem, bo jest wtedy taka leciutka i delikatna :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam cynamon <3
cynamon, dużooo cynamonu! to uwielbiam ;D a tym bardziej takie musy owsiane ;D
OdpowiedzUsuńooooo, septum <3
OdpowiedzUsuńwczoraj wieczorem zjadłam przed snem łyżeczką pół opakowania cynamonu, więc jaki z tego wniosek? nie da się go przedawkować. :D a od koszulki bardziej podoba mi się twój kolczyk, piona!
OdpowiedzUsuńaaach, chyba nie da rady przedawkować cynamonu hehe :D też lubię te przyprawy, pieprz i sól są takie banalne :D
OdpowiedzUsuń