Będąc w domu nie zaskoczę Was niczym nowym. Tu po prostu jem to, co proste, to co lubię. Opcham się chlebem i zrezygnuję do wigilii, a co.
Jest mi bardzo miło, bo moje zdjęcie przeszło w konkursie Szkary do drugiego etapu. To numer 1 :) I tylko uświadamia mi, że nie trzeba mieć lustrzanki, żeby uwiecznić coś fajnego. Naprawdę, wystarczy telefon. Jak to mówił mój prowadzący na warsztatach - mogłoby to być nawet pudełko po zapałkach i coś światłoczułego. Podobno jakaś jego koleżanka właśnie coś takiego ustawiła w jednym miejscu i przez rok tworzyło to niesamowity obraz.
Wczoraj wieczorny spacer po cmentarzu. Groby ludzi, którzy odeszli za wcześnie, którzy nie powinni. Te wszystkie świecące światełka tylko pokazały mi, jak szybko płynie czas.
heeej, też dzisiaj zaczęłam dzień od świeżego chleba! :) i też miałam serek wiejski i domową konfiturę <3
OdpowiedzUsuńŚwieży chleb - to jest to! Nic nie pobije tego prostego, wspaniałego smaku :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
proste jest pyszne :) poza tym masz śliczny talerzyk :)
OdpowiedzUsuńmiłej soboty :*
To Twoje zdjęcie, to pierwsze? Zagłosowałabym na nie, gdyby nie to, że zdjęcie numer dwa widziałam już wcześniej i z miejsca mną zawładnęło.
OdpowiedzUsuńAle Twoje również szalenie mi się podobało.... :)
Takie proste śniadania smakują czasem najbardziej :)
OdpowiedzUsuńCzas płynie to prawda... Trzeba cieszyć się życiem, póki można!
pudełkiem od zapałek zrobiłam swoje pierwsze otworkowe zdjęcie, magia ;)
OdpowiedzUsuń