*Dnia poprzedniego woreczek ugotowany na obiad - druga połowa na dzisiejsze śniadanie :)
Mogłam w sumie wymyślić coś wymyślniejszego (haha), wszak znowu (!) nie ma mnie w szkole - która tak uwielbia marnować maturzystom czas - 4 zastępstwa bym dziś miała, w tym kolejną matmę (liczenie średniej), informatykę, angielski ze słabszą grupą i pracę w bibliotece. Podziękowałam, jedynie chyba pójdę na wf (nie wierzę), bo miałam przygotować lekcję - będziemy pompować pośladki z Mel B. Nie no, nie poszłabym, ale obecności się przydadzą. Kto w ogóle wymyślił wf? Tak czy inaczej punktem zwrotnym było to, że mogłam przygotować coś oryginalniejszego, gdyby chciało mi się wczoraj wyjść z łóżka. Stwierdziłam, że muszę się naprawdę ciężko wziąć do roboty, bo najwyżej to branie się do roboty, które wcześniej inicjowałam, nie wystarczy. A wcale się nie obijałam. Dlatego witam, nie mam życia.
uwielbiam taką kaszę jęczmienna <3 i suszone mango tez kocham!
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst o kawie:D
OdpowiedzUsuńooo nie, przypomniałaś mi, że mam suszone mango na dnie szafki! uwielbiam je podjadać podczas czytania, leeecę
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje posty xd zawsze poprawiają mi humor hahaha
OdpowiedzUsuń:*:*:*
UsuńW słoiczku po masełku ? Porywam ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo aromatyczne śniadanie :) A suszone mango wręcz uwielbiam.
OdpowiedzUsuńKawa wymiata ;D
w słoiczku po tym smacznym maśle wszystko smakuje jeszcze lepiej ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś jęczmienna, ale pęczak :)
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam, kto wymyślił wf..
zjadłabym jęczmienną w takiej wersji :))
OdpowiedzUsuń'Stwierdziłam, że muszę się naprawdę ciężko wziąć do roboty, bo najwyżej to branie się do roboty, które wcześniej inicjowałam, nie wystarczy.' - hahaha, najlepsze zdanie ever :D
OdpowiedzUsuńA słoiczkowe śniadania mają to coś ^^