Obmyśliłam ją już wczoraj. Smakowała chałwą.
Nieprzespana noc, zbyt wczesny poranek. Jestem na swoim, ale i nie na swoim, tym razem nie wróciłam do szarej rzeczywistości, tylko opuściłam szarą nierzeczywistość. I teraz już nie wiem gdzie jest mój dom.
Idę do szkoły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz