Jabłkowy pudding chlebowy z chleba słonecznikowego z cynamonem i majerankiem, w słoiczku po maśle orzechowym
Apple bread pudding with cinnamon and marjoram, in peanut butter jar
Inspirowałam się pomysłem z poranego-zamotania. I o wiele bardziej lubię piec w słoiczku po maśle, niż coś w nim podawać.
Mam już dosyć tego systemu. Na szczęście mogę na palcach u rąk policzyć ile jeszcze będę jego częścią.
Ja osobiście jeszcze nic nie piekłam w słoiczku, ale wyobrażam sobie to rozpuszczające się masełko! *.*
OdpowiedzUsuńDodatek majeranku? Kciuk w górę!
Chodzi o szkołę? Zazdroszczę. Ja się jeszcze pomęczę...
Chyba muszę wypróbować ten pomysł z pieczeniem w słoiczku, bo wygląda ciekawie! :)
OdpowiedzUsuńja lubię wszelakie śniadania w słoiku po maśle, i kolejnym razem chętnie zapiekę w nim pudding :)
OdpowiedzUsuńo, skoro rekomendujesz, to jak to migdałowe ,,się" skończy, to zapiekę :)
OdpowiedzUsuńbtw- dawaj adres, wyślę Ci mało-słoiczkową porcję urodzinową, poważka!
cuuudo! *-*
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie zrobić pudding w słoiczku :D
Pudding chlebnowy ze sloiczka no mega *.*
OdpowiedzUsuńczy Maria z porannego zamotania jeszcze bloguje, bo nie mogę wejść na jej bloga?
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu odeszła, blog był jeszcze otwarty, w tym momencie ja również nie mogę na niego wejść, więc albo jest zamknięty dla zwykłych śmiertelników, albo dla wszystkich
UsuńPożegnasz jeden system, zaczniesz kolejny, ale wiesz co... zmienność systemów to ich plus. Zawsze można przyzwyczajac się do nowego, potem człowieka zaczyna on wkurzać, i akurat przychodzi etap kolejnego;d
OdpowiedzUsuń