Inspiracja - jedynie płatki zalałam rano wrzątkiem do napęcznienia, a no i machnęłam się z ilością mąki, stąd gigant. Użyłam jednego dosyć małego, dojrzałego banana (rozgniotłam go) i starłam 2 malutkie jabłuszka.
*
Ostatnio nawiązałam współpracę ze sklepem Anielskie Przysmaki. Paczka przyszła bardzo szybko, dzień po wysłaniu. Wszystkie 4 słoiki były bardzo porządnie zabezpieczone (a tyyyyle folii bąbelkowej do zabawy!).
Zamówiłam:
Na pierwszy ogień poszła (a jakże nie inaczej!) Czeko'la Orzechowa
Począwszy od jej składu - zaskakują (wymienione na samym początku) aż 3 czekolady do niej użyte - gorzka, biała i mleczna. Użyta została również pasta z orzechów laskowych. Nie ma żadnych aromatów, a nasza Czeko'la pachnie naprawdę cudownie - jak dobra czekolada nadziana orzechami. Smakiem mnie zaskoczyła - trochę jak budyń - jednak naprawdę fantastycznie przełamywała kwaskowatość jabłek i świeżość mięty,
Same smakołyki sobie zarekwirowałaś. To śniadanie na pewno jest warte powtórzenie.
OdpowiedzUsuńwww.anielskieprzysmaki.pl-ale chyba na moje pozwolenie,nigdy za bardzo nie narzucam.Cieszę się że smakowało.Mnie też:)Monika
OdpowiedzUsuńmniam, jakie to pycha!! i te produkty też :)
OdpowiedzUsuńpysznego kosztowania!
Muszę zrobić w końcu tego owsiankowego placucha;)
OdpowiedzUsuńświetne produkty wybrałaś.
OdpowiedzUsuńOoo te cytrynki fajna sprawa. Zwykle mam w lodówce słoik plasterków cytryny zasypanych cukrem więc taka nowość bardzo mi się podoba. Czekam na recenzję :D
OdpowiedzUsuńto mówisz warto się skusić na czekolę? :D
OdpowiedzUsuń