Przedstawiam Wam mój najukochańszy chleb na świecie. Nauczyłam się go robić w tamtym roku i od wtedy, w dyniowym sezonie, upiekłam go naprawdę dużo. Każda dynia, jaką kupiłam, czy byłaby cała, czy to tylko kawałek - część musiała zostać upieczona i zgnieciona na poczet chleba. Oryginalny przepis zmieniłam i jeszcze uzdrowiłam - po prostu odjęłam większość cukru, bo pierwszy raz robiąc ten chleb i stosując się do przepisu wyszło ciasto, a nie chleb.
/przepis
120 g mąki pszennej
100 g mąki pszennej pełnoziarnistej (u mnie graham)
duuuużo cynamonu, trochę gałki muszkatołowej
odrobina sody oczyszczonej, soli, proszku do pieczenia
kopiasta łyżka miodu
2 jajka
200g puree z dynu
60 ml oliwy/oleju
dowolne ziarna (u mnie pestki dyni i orzeszki ziemne - te drugie bardzo polecam dodać!)
Najprościej - suche do suchego, mokre do mokrego (jajka najpierw roztrzepać), ciasto powinno wyjść względnie zwarte - jak coś, dosypujemy mąki, pieczemy w 180stopniach do suchego patyczka.
Chleb, dzięki zmniejszonej zawartości cukru, cynamonowi i gałce, smakuje dobrze i na słodko, i na słono. Uwielbiam go z masłem, uwielbiam go też z nutellą.
Jeżeli chodzi o twaróg - zrobiła go moja mama. Przywiozła z 5l świeżego, krowiego mleka - dlatego zajadamy się domowymi jogurtami (jak greckie, najpyszniejsze z miodem) i właśnie twarożkiem. Kierowała się TYM przepisem. Wyszło go jednak stosunkowo mało, dlatego mama włożyła go do silikonowych foremek na muffinki i dodała zioła.
Dyniowy chlebek, wypiek pierwsza klasa! Chyba się zainspiruję :)
OdpowiedzUsuńtaki chlebek to ja chętnie stworzę :)
OdpowiedzUsuńwszystko co domowe jest pyszne! i dynia wraca na salony ;)
OdpowiedzUsuńnaprawde fajny pomysł
OdpowiedzUsuńuwielbiam(!) domowy chleb<3
OdpowiedzUsuńTen chlebek jest genialny! Czekam na moją dynię i robię!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę domowego nabiału:)
Muszę go upiec koniecznie! :)
OdpowiedzUsuńDomowe - najlepsze! <3
OdpowiedzUsuń