Inspiracja - jedynie banana rozmiażdżyłam (w domu syf, wszystkie blendery pod stertą naczyń) no i nie użyłam cukru.
Syrop z pędów sosny to kolejna rzecz, jaką testuję ze sklepu Anielskie Przysmaki Próbując go palcem miałam skojarzenie - syrop na kaszel. Bo faktycznie, syrop ten pomaga na kaszel, ma też działanie bakteriobójcze i rozkurczowe. O dziwo - po dodaniu go do cynamonowego twarożku, wydobył jego głębię i tak fantastycznie podkreślił smak, że jeszcze polałam nim tosty. Słodki, ale też... rześki, leśny. Definitywnie lepszy od zwykłego syropu na kaszel!
Skład - przyzwoity: pędy sosny, cukier, syrop glukozowo-fruktozowy.
I znów kochany syrop glukozowo- fruktozowy.:)ciągle wolę go ni
OdpowiedzUsuńsłodzik.Monika SZ
swego czasu miałam domowy taki syrop, tata robił :-)
OdpowiedzUsuńmmm bananowe, jakie to musiało być pyszne !! <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam je!
OdpowiedzUsuń