Dawno nie wyszła mi tak pyszna i kremowa owsianka. I jeszcze kompletnie bez słodzidła, jakiegokolwiek. Te śliwki są mistrzowskie! Koniec reklamy.
Wczorajsze warsztaty dziennikarskie (telewizyjne) uważam, za najbardziej udane ze wszystkich, które do tej pory były. Pojechałam na nie piekielnie zmęczona, po 2 godzinach wróciłam roześmiana i jakby uzdrowiona. Najlepsza terapia - działanie. To tylko podkreśla, że jestem ekstrawertykiem (robimy w szkole MBIT, ciekawa rzecz, może jak będę miała więcej czasu to o tym opowiem).
EDIT: Wczoraj stuknęło mi 30 tysięcy wyświetleń. Wszystkim bardzo dziękuję :)
mniam <3
OdpowiedzUsuńte śliwki to mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńmało jej..
OdpowiedzUsuńtak wyszło
UsuńUwielbiam taką gęstą i kremową!
OdpowiedzUsuńsmażone śliwki?:D Brzmi super!
OdpowiedzUsuńgratuluje !
OdpowiedzUsuńNo i przepyszne połączenie :)
Genialne sa te śliwki, muszę spróbować coś usmażyc, chociaż zazwyczaj jestem mało cierpliwa i przy rozkrajaniu owoców wszystkie wędrują prosto do brzucha :)
OdpowiedzUsuń