*suszone mango dodałam pokrojone w małe kawałki kiedy zalałam płatki wrzątkiem
**zamiast podgotowanej dyni po wchłonięciu płynu dodałam łyżkę puree
Uwielbiam filmy. Uwielbiam też książki, ale na nie trzeba mieć czas, chęć i nie być zmęczonym. Poza tym będąc w szkole, w dodatku w maturalnej klasie, jestem obłożona Chłopami i Jasienicą, niż tym, czym bym chciała. Filmy są mniej skomplikowane. Film można włączyć po męczącym dniu, będąc zakopanym w kołdrze. Film może tak wciągnąć, że pomimo zmęczenia można go oglądać do 1 w nocy, czyli notabene do tej, o której wraca współlokatorka z jakiegoś "supermelanżu" (chyba się nie udał). Uwielbiam filmy offowe. Uwielbiam filmy francuskie (których większość nie znosi). Uwielbiam tzw. hity Hollywood, ale stare - od lat 70 do 90. W końcu uwielbiam filmy, które mnie zaskoczą, albo w jakiś sposób zaczarują - o których będę myśleć później.
Polecam :)
Też obnoszę się z zamiarem zrobienia tego scramble. :)
OdpowiedzUsuńHm, jakoś nie zdawałam sobie sprawy, że też jesteś w klasie maturalnej. Z tym, że ja jestem od Chłopów wolna, bo robiliśmy je rok temu.
Filmy offowe - zależy, jakie. Czasem pod etykietę offu podepną się najgorsze po prostu słabe gówna, które trzeba było czymś usprawiedliwić, niestety biednym offem. Ja nie kategoryzuję, po prostu szukam dobrego kina.
American Psycho oglądane?
nie, ale na liście "na pewno obejrzę" :) dzięki, być może plan na dzisiejszy wieczór!
Usuńdobrze powiedziane. teraz granica między pseudoartyzmem i dobrym, niezależnym kinem jest cienka. najłatwiej jest nazwać coś, co tak naprawdę nie ma sensu i na siłę stara się być ambitne filmem offowym. masz filmweba?
Usuńhttp://www.filmweb.pl/user/ladyironia
UsuńMam nadzieję, że American Psycho Ci się spodoba. Daj mi znać, co o nim myślisz. Według mnie naprawdę warto go obejrzeć, bo może nie jest to jakiś kinowy przełom, ale ten klimacik yuppie i groteska przyjemnie udzielają się widzowi podczas oglądania. :)
UsuńPS: przeczytałam komentarz i oczywiście, każdy ma swoje worki. To z kolei nazywają się już po prostu gusta.
Swoją drogą, pobieżnie spojrzałam na Twojego filmweba i dojrzałam w oglądanych Twin Peaks, Milczenie Owiec, gdzieś się nawet Hitchcock przewinął. Sympatycznie.
ha, to mój komentarz, z taty gmaila. psikus
Usuńpopodglądam sobie filmy Twoje
wszystko co wymieniłaś należy do moich absolutnie ulubionych :)
Usuńja teraz robię Dziadów...
OdpowiedzUsuńscramble dyniowe chętnie spróbuję, tylko najpierw muszę wybrać się po kolejną sztukę dyni :)
Haha, faktycznie pięknie się uśmiecha ta dynia :) A film mam zamiar obejrzeć, lubię takie kino
OdpowiedzUsuńDyniowe brzmią pysznie :) Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńsmakowicie!
OdpowiedzUsuńW liceum rzadko czytałam inne książki niż 'szkolne'. Nie chciałam mieszać obowiązku z przyjemnością, zazwyczaj nadrabiałam na wakacjach i wtedy taka książka 'smakowała' doskonale:)
OdpowiedzUsuńjej, kiedy ja się za scramble zabiorę... D:
OdpowiedzUsuńja nie mogę powiedzieć, żebym lubiła filmy. 2-3 razy w miesiącu coś obejrzę, na ogół jest to głupia komedia, żeby trochę się odmóżdżyć ;) być może nie umiem znajdować tych wartościowych, które by mnie przekonały do kina
ale mnie naszla ochota na scrumble :D
OdpowiedzUsuńo, a ja tego nigdy nie próbowałam!
OdpowiedzUsuńwow świetny trailer :O
OdpowiedzUsuńja teraz czytam 3 część Gry o tron - nawałnica mieczy, i jakoś tak... zawsze mam na nią ochotę xd gorzej z czasem...
też uwielbiam filmy! mogłabym codziennie chodzić do kina, ale niestety w kinie często są tak słabe produkcje, że nie warto marnować pieniędzy i czasu. ale akurat iluzja do nich nie nalezy ;)
OdpowiedzUsuń