poniedziałek, 14 października 2013

226. bananowo-kakaowy serniczek


Nie wiem czy jutro będzie śniadanie. Mam znowu problemy z telefonem - padły dwie ładowarki na raz. Pożyczyłabym od kogoś w szkole, ale dziś to kino i nikt na dłużej nie chce mi pożyczyć "ich dziecka". Poza tym nie wiem czy to już kwestia ładowarki bo dwie pod rząd to jednak lekka przesada. Rano komputer też mi odmawiał posłuszeństwa.

Jest źle, coraz gorzej. Nie widzę już za bardzo sensu. Chcę wrócić.

12 komentarzy:

  1. budyniowy, poproszę! tak mocno czekoladowo wygląda, mmm :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że sens się odnajdzie. Na pewnym etapie życia nie można schować się za maminą spódnicę, że tak powiem. Trzeba mierzyć się z trudnościami.

    Co jak co, ale śniadanie to musiałaś mieć pyszne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mogę się chować za maminą spódnicę bo jej tu nie ma :) a poza tym to nie o nią mi chodzi

      Usuń
  3. ten serniczek wygląda obłędnie !!
    hmmm... oby wszystko się ułożyło :* trzymaj się !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten serniczek wygląda bosko, taki czekoladowy <3
    Nie przejmuj się, może to tylko zły dzień? Głowa do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kurdee to może jednak wina telefonu?

    OdpowiedzUsuń
  6. Melasa musiała nadać ciekawego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Złośliwość rzeczy martwych..Znam to doskonale ;D Sernik pierwsza klasa :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Chcę taki! Musiał być przepyszny! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak się psuje to wszystko. Mam nadzieję, że chociaż ten serniczek poprawił Ci humor, bo wygląda przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Twojego bloga :) Jest naprawdę genialny, a każde śniadanie mega pyszne!
    Mam nadzieję, że jakoś dasz sobie radę z problemami. Sama planuję przeprowadzic się do wielkiego miasta i zostawić daleko za sobą rodzinną miejscowość, więc wiem co rozumiesz. Trzymam kciuki Nie rezygnuj z marzeń tylko dlatego, że chwilowo jest ciężko :)

    Sam

    OdpowiedzUsuń