wtorek, 11 lutego 2014

330. to-(nie)-fu


Banana-cashews tofu creme with hot caramel 


Dla mnie tofu jednak zbyt wyczuwalne. Ale może to dlatego, że blender nie mógł sobie do końca poradzić z nerkowcami.

Wypracowanie poszło mi dobrze. Obym nie zapeszała, ale przynajmniej cieszę się, że nie siedziałam 1,5h z pustką w głowie i nie oddałam pustej kartki.

http://mysweetpathoflife.blogspot.com

10 komentarzy:

  1. z nerkowcami i gorącym karmelem! to jest genialne <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli cokolwiek napisałaś, to myślę, że napisałaś dobrze. Podejrzewam, że jak przystało na zapaloną dziennikarkę, masz lekkie pióro:)

    Zabawny tytuł posta!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale kusisz tym gorącym karmelem :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Poranne zasłodzenie karmelem *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten karmel skradł moje serce <3

    OdpowiedzUsuń
  6. tofu ostatnio baaardzo polubiłam, pyszny krem!

    OdpowiedzUsuń
  7. no nie, miałam to jutro robić na śniadanie, serio! :D (tylko orzechy inne, ale to mało istotne)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krem z tofu, ciekawe. Ale mnie najbardziej karmel się spodobał
    : )

    OdpowiedzUsuń
  9. o, kochana! tym karmelem to mnie kupiłaś!

    OdpowiedzUsuń