środa, 24 lipca 2013

154. pasta jajeczna ostatnio na wielkanoc


I spełniłam swój wczorajszy plan, pochłonęłam całą Komnatę Tajemnic w jeden dzień (a niby była to moja najmniej ulubiona część...). Dziś znowu czuję się parszywie, a pogoda jest podobna, więc czeka na mnie Więzień Azkabanu.

Zawsze byłam dużą fanką, ale ostatnio ponownie maksymalnie sfiksowałam i mam chcicę na gadżety. Jakby ktoś coś miał i mu zalegało, to nie krępujcie się, piszcie, proszę! :D

7 komentarzy:

  1. Chyba wypożyczę sobie dziś Harrego Pottera :) Zainspirowałaś mnie do tego. Pyszne śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. 'więzień z Azkabanu' moja uluuuuuuubiona część!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jestem fanką! I żadne argumenty o książce dla dzieci do mnie nie docierają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja pasty jajecznej nie jadłam jeszcze dłużej niż od Wielkanocy, nawet nie pamiętam od kiedy:P
    pogoda u mnie też parszywa, więc nie pozostaje nic innego jak zabrac się za kolejną dobrą książkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, szybko czytasz ;) ale jak wciąga to też tak mam ;D
    jajecznej pasty też już dawno nie jadłam, a ty tak pysznie ją dziś podajesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale jesteś szybka! :) no, w taką pogodę to ja też mogę czytać ile wlezie :)
    wielkanocno się tak jakoś zrobiło :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie te książki jakoś nigdy za bardzo nie kręciły;p

    OdpowiedzUsuń