Właśnie tak. I tak śpię długo codziennie, ale dziś przebiłam rekord, szczególnie, że mam tak mało czasu, a tak dużo do zrobienia. Być może śniadania przez następnych parę dni nie będą się pojawiać - moja przyjaciółka (ta z basenem) ma wolny dom na tydzień, a w piątek zabieram je do Warszawy. Więc zobaczymy.
ah takie uroki wakacji :) ja też sobie dziś pospałam <3
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy tak długo nie spałam, ja to ranny ptaszek ;p nawet w wakacje ;D pierwsza wstaje i wszystkim śniadanko przyrządzam ;D
OdpowiedzUsuńtwoje dziś przepyszne !
Lubię takie miszmasze;)
OdpowiedzUsuń