Manna na zasadzie - "nic nie mam w lodówce" o czym mówiłam już wczoraj.
I na również tej samej zasadzie, dzisiejszy obiad, który ostatnio jem coraz częściej: wegetariańska sałatka Cezar.
Potrzebujemy na sałatkę:
Dowolna sałata (może być miks; u mnie lodowa)
Dowolne warzywa (u mnie pomidor i ogórek konserwowy słodki)
Kotlety sojowe + coś do panierowania (u mnie płatki owsiane i mąka pełnoziarnista; lubię jeszcze te w płatkach kukurydzianych)
Przyprawy
Dowolny ser żółty (w oryginale parmezan, u mnie grand gouda)
Kotlety zalewamy wrzątkiem + dodajemy dowolne przyprawy (można bulion - ja nie stosuję tych w kostkach) i zostawiamy na około 5 minut do napęcznienia. W międzyczasie kroimy warzywa, tarkujemy ser. Panierujemy, smażymy na złoty kolor.
Sos czosnkowy:
Jogurt naturalny
Czosnek
Czosnek niedźwiedzi (można pominąć ale fantastycznie podkręca smak)
Pieprz, sól
Czosnek siekamy, wszystko mieszamy, polewamy sałatkę
Ja podałam z waflami ryżowymi, ale to tylko dlatego, że nie mam nic innego - można jak chcecie: albo dodać grzanki pokrojone w kostkę jak w oryginale, albo bagietkę, albo wszystko zawinąć w pszenną tortillę
Sałatki to genialny pomysł na szybki obiad + można dodać do nich praktycznie wszystko :) Wystarczy odrobina wyobraźni.
OdpowiedzUsuńświetna sałatka:)
OdpowiedzUsuńpyszna owsianka, pyszny obiad! czego chcieć więcej! smacznie jesz, bardzo :)
OdpowiedzUsuńmanna, ale dzięki :D jutro będzie owsianka, już zalane płatki, strasznie monotematyczna jestem ale co poradzić, szkoła...
Usuńnie masz nic w lodówce a tworzysz takie pyszności :D u mnie "nie mam nic w lodówce" kończy się płatkami z mlekiem albo musli z jogurtem :D
OdpowiedzUsuń