Zrobiłam owsiankę, bo jutro nie podzielę się z Wami śniadaniem = nie będę mogła wziąć udział w akcji. Tak samo we wtorek. Chyba, że skitram się z laptopem pod Placem Zbawiciela czy coś. Zrobiłam owsiankę, bo choć nie chciałam, to wczoraj znowu zakończyło się imprezą - ostatnią w te wakacje. Zrobiłam owsiankę, bo za oknem już jesień i tak, zaczął się wrzesień. Zrobiłam owsiankę, bo stał pusty (no - prawie pusty, jakaś łycha tam chyba jeszcze była) słoiczek po maśle orzechowym. Czy to nie jest dość powodów by zrobić dziś owsiankę? :)
Odważyłam się. I jak?
O, jak miło Cię zobaczyć! Odważyłaś się i bardzo dobrze! Szkoda życia na strach :-)
OdpowiedzUsuńCo do owsianki - też dzisiaj nią zaczęłam wrzesień :-)
omg wyglądasz ekstra!!! :D
OdpowiedzUsuńBardzo Ci pasuje ^^
OdpowiedzUsuńA owsianka snlwietna ;)
Strach zazwyczaj ma wielkie oczy. Efekt zwykle wszystko wynagradza :D
OdpowiedzUsuńNie ma to jak owsianka w słoiczku po PB :)
Pasuje Ci septum! :)
OdpowiedzUsuńJa jutro też będę miała mały problem z owsianką, bo dodam ją pewnie dopiero wieczorem, gdyż na 8 mam jechać do szkoły, a zanim się ogarnę...
bardzo ładnie wyglądasz, szczerze ;*
OdpowiedzUsuńowsianka! ona zawsze poprawia mi humor, a już szczególnie ta w słoiczku po maśle <3
Owsianka pyszna! (jak wszystko dla mnie, co zawiera w sobie masło orzechowe :]]
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tę rzecz, którą sobie umieściłaś w nosie... szczerze?
To wygląda jak cieknące gluty... albo brakuje tylko łańcuszka i jak krówka na pastwisku...:(
Wybacz, nie lubię tego typu topornych ozdób twarzy, zwłaszcza u kobiet, okropnie wyglądają, stanowczo nie rozumiem mody...
ten kolczyk jest albo czarny, albo biały - albo się podoba, albo nie, ale mi to bez różnicy, bo najważniejsze jest to żebym sama się sobie podobała i tak jest :)
Usuńto widzimy się na Zbawi!
OdpowiedzUsuńmieszkam tam, więc spoko :D
UsuńŚliczna jesteś <3 Owsianka pychotka :D
OdpowiedzUsuńChętnie :) Całkiem blisko - Rej, ale wracając do domu mam po drodze Krowarzywa :D
OdpowiedzUsuń