piątek, 13 września 2013

196. no to feta!



O Charlotte: Chleb i Wino skąd jest bagietka pisałam TU.

No to piątek. Czy się cieszę? Fety nie będzie, planuję się uczyć. A jeżeli chodzi o wrażenia z tygodnia to jestem już zmęczona. Jeszcze teraz latam po całej Warszawie, kupuję książki, najchętniej zawinęłabym się w kołdrę i tyle, a tu mama każe mi oglądać mieszkania. Ale chyba zrobię sobie jutro przerwę i wyskoczę do MiTo Art Cafe Books (mojej ulubionej) na czytanie książek przez Jacka Poniedziałka, ktoś się wybiera? :)

PS: Zdjęcie koszmar ale jestem dziś nieprzytomna i lepsze wyrzuciłam, ale mniejsza.

4 komentarze:

  1. Żałuję, że mieszkam tak daleko bo chętnie bym się wybrała...
    Uwielbiam fetę, więc śniadanie - jak dla mnie - idealne! :D
    Miłej nauki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. smaczny pomysł z tą fetą! :) będę musiała spróbować, bo jestem wielką fanką tego sera :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawia games :) robimy gry
    https://www.facebook.com/nawiagames?fref=ts

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jadłam jeszcze fety pod taką postacią, ale brzmi pysznie. Jako fanka tego sera muszę spróbować! :)

    OdpowiedzUsuń