O Charlotte: Chleb i Wino skąd jest bagietka pisałam TU.
No to piątek. Czy się cieszę? Fety nie będzie, planuję się uczyć. A jeżeli chodzi o wrażenia z tygodnia to jestem już zmęczona. Jeszcze teraz latam po całej Warszawie, kupuję książki, najchętniej zawinęłabym się w kołdrę i tyle, a tu mama każe mi oglądać mieszkania. Ale chyba zrobię sobie jutro przerwę i wyskoczę do MiTo Art Cafe Books (mojej ulubionej) na czytanie książek przez Jacka Poniedziałka, ktoś się wybiera? :)
PS: Zdjęcie koszmar ale jestem dziś nieprzytomna i lepsze wyrzuciłam, ale mniejsza.
PS: Zdjęcie koszmar ale jestem dziś nieprzytomna i lepsze wyrzuciłam, ale mniejsza.
Żałuję, że mieszkam tak daleko bo chętnie bym się wybrała...
OdpowiedzUsuńUwielbiam fetę, więc śniadanie - jak dla mnie - idealne! :D
Miłej nauki :)
smaczny pomysł z tą fetą! :) będę musiała spróbować, bo jestem wielką fanką tego sera :)
OdpowiedzUsuńNawia games :) robimy gry
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/nawiagames?fref=ts
Nie jadłam jeszcze fety pod taką postacią, ale brzmi pysznie. Jako fanka tego sera muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuń