niedziela, 11 sierpnia 2013

167. clafoutis x2


Przepis whiness - nie użyłam żadnego cukru, zapomniałam o proszku do pieczenia (ale to dobrze, bo i tak wyrosły) i bez masła - foremki silikonowe.

Chyba jako kolejna powiem, że nie rozumiem siebie, czemu nie zrobiłam tego wcześniej. Nawet nie wiem która wersja bardziej mi posmakowała - wiem natomiast, że będzie ich o wiele więcej.

Wczoraj znalazłam się w największej burzy tego lata. A tylko dlatego, że tak chciałam pojeździć rowerem.

11 komentarzy:

  1. Cieszę się bardzo, że wyszło mimo "zawirowań". :) Czekam na kolejne wersje!

    OdpowiedzUsuń
  2. brzoskwinki <3 cynamon <3 pysznie !

    OdpowiedzUsuń
  3. o, jednak zdecydowałaś się trochę poczekać na śniadanie :D nie wiem, którą wersję bym wolała, obie pyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja by zjadła ta z bananem i wiórkami koksowymi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie obie wersje były przesmaczne :)

    i również obserwuję :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Biorę to z bananem i wiórkami :) Pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. ahh, pewnie obie wersje musiały świetnie smakować :)

    również dodaję do obserwowanych :3

    OdpowiedzUsuń
  8. baaardzo ciekawa modyfikacja przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. banan i kokos to jedno z moich ulubionych połaczeń :)
    ale oho ja też tego jeszcze nie jadłam xd to mówisz warto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też długo się wstrzymywałam i owszem - warto :)

      Usuń