czwartek, 9 stycznia 2014

306.


Milk oatmeal with apple, dates and cinnamon served with cream cheese and peanut butter

Testuję kolejne masło orzechowe ze Stanów. Tym razem 800g słoiczek organicznego - w składzie jedynie orzechy i sól morska. Nigdy nie jadłam tak płynnego masła. Można w nim maczać jabłka, palce, wszystko!

Jestem tu, cieszę się z wiosny w dzień, przeplatanki słońca i ulewy. Zapomniałam, że nie dojedzie się wszędzie wsiadając do byle jakiego autobusu. Wszędzie gubię kulki od kolczyków, a na obiad wygrywam Seler Burgera W Gruncie Rzeczy.


6 komentarzy:

  1. Haha, rzeczywiście nie da się dojechać w każdy zakątek jednym autobusem, a szkoda:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi jakoś w gruncie zaczęło przestawać leżeć, strasznie suche te burgery. ale i tak fajnie, że sezonowo się zmienia menu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah to rozpuszczające się masełko <3

    OdpowiedzUsuń
  4. rzeczywiście płynne, a uwielbiam kiedy jest tak rozpuszczone w owsiance!
    smacznie wygląda ten obiad, u mnie brak takich bistro, a może nie wiem, że są... :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Śniadanie obłędnie wygląda. Aż się rozpłynęłam. Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie płynne masło orzechowe musiało idealnie wkomponować się w owsiankę! No i jaki fajny skład, aż rzadko się coś takiego widzi :o

    OdpowiedzUsuń