piątek, 21 marca 2014

357.


Lodówkowy pudding z kaszy manny z suszonymi morelami, przełożony babcinym dżemem malinowym, w słoiczku po miodzie
Fridge semolina pudding with dried peaches and my grandma's raspberries jam, in honey jar

Życzenia na tę wiosnę? Zapomnieć, przeczekać miesiąc, w międzyczasie zrobić tatuaż. Uczyć się. Nie zrobić kolejnych głupstw. Jeździć rowerem do szkoły. Zdać maturę. A dopiero potem myśleć, szukać. Teraz odpuścić. To odpuścić.

9 komentarzy:

  1. ja od maja też do szkoły będę jeździć z przyjaciółką na rowerach :)
    słodko rozpoczęłaś wiosnę, ale to dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Babciny dżem, słoiczek po miodzie.. ale miałaś słodkie śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie pochwal się tatuażem, jak zrobisz : )

    OdpowiedzUsuń
  4. a co i gdzie chcesz wytatuować?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa jaki zrobisz sobie tatuaż ! :) Zapraszam do mnie- http://inthemorningeverythingisbetter.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. oj, uczyć się i zdać maturę-witam w klubie....

    OdpowiedzUsuń
  7. patrząc na pogodę za oknem, to dzisiejszy pudding idealnie trafiony :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też pudding z manny na powitanie wiosny :) Cieplejsza pogoda to i lodówkowe śniadania bardziej pasują :)

    OdpowiedzUsuń