poniedziałek, 20 stycznia 2014

314.


*posłodzona cukrem trzcinowym

Milk millet with carrot, zucchini, dried apples, cinnamon, cane sugar and dessicated coconut 

Po całym dniu oglądania Sherlocka w łóżku trzeba było wstać na dwie kartkówki. Wciąż nie jestem wyspana i nie wiem, czy już kiedykolwiek (do matury) będę. A dziś przyjeżdża mama - podpisać akt notarialny. Własne mieszkanie jest już prawie na wyciągnięcie ręki. Przez tydzień mieszkam teraz sama, moja współlokatorka wyjechała i muszę powiedzieć, że diabelnie mi się to podoba.


Macie, lepszych w całości niż w lustrze na razie nie mam ;)


9 komentarzy:

  1. Nominowałam Cię do Liebster Blog :)
    Pyszna kasza! :)
    Chętnie zobaczyłabym kreację w całości ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja muszę powiedzieć, że diabelnie takiego jednoosobowego mieszkania zazdroszczę :) i że ta owsianka zdecydowanie mi się podoba też

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż się uśmiechnęłam:)
    Własne mieszkanie uskrzydla^

    OdpowiedzUsuń
  4. jesiennie gdy śnieg za oknem...prawidłowo! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. och, wiem jaki to komfort mieszkać 'na swoim'. co prawda nie mieszkam sama, ale wciąż u siebie. jeśli teraz miałabym zmieniać stancję z tymi wszystkimi blenderami, sokowirówkami, miseczkami, książkami, poduchami, ubraniami, chyba bym oszalała. ciężarówka by nie wystarczyła ;) a tak to mogę gromadzić rzeczy, upychać po szafkach, być u siebie po prostu

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie mieszkać samemu ... cała przestrzeń tylko dla siebie ;)
    Pięknie wyglądałaś !

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię Cię za tę cukinię xD Niech już jest lato co w końcu będzie tania...

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię te warzywne śniadania na słodko...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hoh, ale mierzysz spojrzeniem! :D

    Jaglanka i kokos to zdecydowanie zgrany duet.

    OdpowiedzUsuń