poniedziałek, 11 marca 2013

26.


A wczoraj na obiad...



przepis: 
Podsmażyłam dymkę (ale można normalną cebulę, czosnek, cokolwiek), dorzuciłam marchewkę pokrojoną w plastry i zalałam wrzątkiem. do zup nie dodaję kostkowych bulionów - dodałam więc sól, pieprz, curry, kurkumę, cynamon. ugotowałam do miękkości marchewki i "przejścia się" smaków, zdjęłam z ognia, wrzuciłam łychę masła orzechowego, zblendowałam


Krem z marchwi uwielbiałam sam w sobie, ale to połączenie całym serduszkiem pokochałam.

Dziś na śniadanie były bezjajeczne razowe lane kluski jabłkowe na mleku migdałowym - ale zdjęcie wyszło wyjątkowo paskudnie, poza tym przepis ten pojawia się ostatnio u wielu blogerek.

Zwolniłam się ze szkoły, zachodząc po drodze po wielkie, belgijskie frytki z Okienka - znowu zaczynam chorować i nie mam siły na gotowanie. Zostaje mi leżeć w łóżku i oglądać Californication.

6 komentarzy:

  1. wow ,z masłem orzechowym ,ciekawy smak .. pyszna pewnie była ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. może dlatego zdjęcie nie wyszło, bo kluski bezjajeczne? (;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możliwe, i krowiaste, wyglądały prędzej jak meetballs : ) ale rzadko mam jajka w domu, poza tym odkryłam, że takie kluski bez nich są delikatniejsze

      Usuń
  3. ależ cudo! a można przepis?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jasne - podsmażyłam dymkę (ale można normalną cebulę, czosnek, cokolwiek), dorzuciłam marchewkę pokrojoną w plastry i zalałam wrzątkiem. do zup nie dodaję kostkowych bulionów - dodałam więc sól, pieprz, curry, kurkumę, cynamon. ugotowałam do miękkości marchewki i "przejścia się" smaków, zdjęłam z ognia, wrzuciłam łychę masła orzechowego, zblendowałam.

      Usuń
  4. uwielbiam krem z marchwi, ale z takimi dodatkami do dla mnie nowość! zachwyca, ciekawi :) ... oj, chętnie bym się skusiła na porcję albo dwie :)

    OdpowiedzUsuń