/przepis
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Dowolne płatki (najlepsza jest mieszanka wszystkich ale u mnie bida, więc były tylko płatki żytnie + otręby pszenne) wymieszać w misce z wiórkami kokosowymi. Na dno garnuszka wlać trochę wody, wysypać cukier trzcinowy do poziomu wody, sypnąć kakao i kawę mieloną (myślę, że może być też rozpuszczalna), gotować na małym ogniu - nie mieszać, ale potrząsać garnkiem. Zalać płatki, wymieszać dokładnie do połączenia. Formę wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć granolę. Piec do zrumienienia, podzielić na mniejsze części, dodać żurawinę, wymieszać i podpiec jeszcze trochę.
co za smaki! zdecydowanie moje :) w końcu ze mnie kawoszka! i miłośniczka kakao i kokosu też <3
OdpowiedzUsuńChcę tę granoole!.
OdpowiedzUsuńmmm granola - domowa najlepsza ;p musze zrobić ;D
OdpowiedzUsuń