niedziela, 17 marca 2013

34.


Zatrważająco wcześnie dziś wstałam. Tak, że aż nie uwierzyłam. Leniwie robiłam to śniadanie w oświetlonej rannym słońcem kuchni, pięknie pachniało cynamonem. Ostatnie chwile, jakie mogę sobie pozwolić na leniwienie się. Choroba mi niestety nie odpuszcza, ale już dosyć tego, skończyłam Californication. 



7 komentarzy:

  1. Pyszne połączenie. Kiedy mam ricottę w domu, dodaję ją do każdego możliwego dania. Ricotta-addict.

    OdpowiedzUsuń
  2. kanapki świetne , te dodatki *-* mniam !

    OdpowiedzUsuń
  3. jeżeli chodzi o tosta francuskiego to najpierw kanapkę upakowałam szpinakiem, a później ją namoczyłam w rozkłóconym jajku, ot cała filozofia!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O jeny, naprawdę wcześnie wstałaś. Ja generalnie zjem wszystko, co z cynamonem, wiec taką kanapkę bardzo bardzo chętnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie kanapki to królewskie kanapki! :)

    OdpowiedzUsuń